- Stworzenie we Włoszech jednolitej światłowodowej sieci dostępowej zajmie 12 do 18 miesięcy – ocenia Pietro Labriola, prezes Telecom Italia (TIM). Włoski telekom przed tygodniem ogłosił zamiar budowania wspólnej sieci FTTH z Open Fiber, operatorem hurtowym.
Jak informuje włoski dziennik biznesowy „Il Sole 24 Ore”, o potencjalnym terminie prezes TIM mówił w niedzielę podczas Trento Economy Festival. Wyraził też opinię, że strony podpisanego w ubiegłą niedzielę protokołu ustaleń – TIM, Open Fiber, Cassa Depositi e Prestiti, KKR i Macquaire – są „zainteresowanie szybkim zweryfikowaniem, czy ścieżka jest wykonalna”. Protokół zakłada, że umowa zostanie podpisana do 31 października.
- Podpisanie protokołu ustaleń jest pierwszym krokiem w odważnym projekcie – dodał Pietro Labriola.
Podczas wystąpienia szef TIM odniósł się tez do podnoszonych przez Vivendi – jest największym akcjonariuszem włoskiego operatora – obaw, że wycena aktywów stacjonarnych wnoszonych do potencjalnej spółki może być zbyt niska. Arnaud de Puyfontaine, prezes francuskiej grupy oświadczył w ostatnich dniach, że jeśli tak będzie to Vivendi nie poprze transakcji.
Pietro Labriola podczas Trento Economy Festival powiedział, że celem TIM jest taka realizacja planu oddzielenia sieci stacjonarnej od działalności usługowej, która zmaksymalizuje wartość aktywów dla wszystkich akcjonariuszy i zmniejszy zadłużenie.
Vivendi nie jest jedynym, który ostrożnie patrzy na projekt stworzenia jednej sieci. Jak twierdzą media, zastrzeżenia ma także KKR, który jest sygnatariuszem protokołu ustaleń.
Agencja Reuters przypomina, ze 7 lipca Pietro Labriola ma przedstawić trzyletnią strategię TIM.