T-Mobile Polska już wielokrotnie w swych stanowiskach konsultacyjnych wyrażał swe zastrzeżenia do decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej dotyczących dostępu od nieruchomości i budynków. Szczególnie w sytuacjach, kiedy regulator odmawiał mu wykonania instalacji budynkowej w technologii światłowodowej, ale nie tylko wówczas.
Decyzja UKE w sprawie budynku biurowego Wiktorska 63 na warszawskim Mokotowie szczególnie jednak operatorowi dopiekała. W swym stanowisku T-Mobile stwierdza, że UKE w tym przypadku dopuścił się naruszeń przepisów postępowania administracyjnego mających istotny wpływ na rozstrzygnięcie. Argumentuje m.in., że UKE dokonał niezasadnej i błędnej weryfikacje możliwej współpracy pomiędzy przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi w zakresie współkorzystania z instalacji telekomunikacyjnej, co doprowadziło do wydania odmowy wykonania instalacji telekomunikacyjnej.
Według T-Mobile, nawet jeśli Citystrada, ATM i Netia mają możliwość wykonywania instalacji w budynku, to dyskryminacyjnym wobec niego jest odmówienie mu możliwości wykonania własnych instalacji telekomunikacyjnych. Tym bardziej, że zgodnie z danymi za stroną www.wyszukiwarka.uke.gov.pl tylko ATM posiada tam instalacje światłowodowe. W ocenie T-Mobile urząd przerzuca swoją odpowiedzialność w zakresie wydania decyzji co do wykonania instalacji telekomunikacyjnej na niego, probując zmusić go do porozumienia się w sprawie wykorzystania instalacji innych przedsiębiorców telekomunikacyjnych.
Tymczasem ATM miał wskazać w postępowaniu, że nie posiada instalacji telekomunikacyjnej w budynku możliwej do udostępnienia. Jednocześnie potwierdził, że świadczenie usług w pomieszczeniu abonenta wymaga każdorazowej budowy instalacji światłowodowej. Citystrada nie wskazała dokładnie jaką posiada instalację i na jakiej podstawie, a jedynie określiła, że infrastrukturę ma i może ją udostępnić. Netia odpowiedziała na zapytanie, wskazując jedynie, że posiada instalacje możliwą do udostępnienia. A według danych z projektu przedstawionego przez zarządcę biurowca Netia posiada jedynie przyłącze do budynku, a Citystrada instalacje do swojego klienta końcowego, a nie do wszystkich użytkowników końcowych.
T- Mobile argumentuje dalej, że brak umów dostępu pomiędzy zarządcą budynku a przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi nie daje gwarancji zapewnienia ciągłości świadczenia usług, ponieważ zarządca w każdej chwili może zawezwać właścicieli infrastruktury do jej usunięcia z budynku.
T-Mobile jest więc co najmniej zdziwiony, że w oparciu o taki materiał dowodowy UKE uznał, że nie może on wykonać własnej instalacji, jeśli będzie konieczne świadczenie usług jego klientom. W ocenie operatora to poważny błąd regulatora, który zalecił T-Mobile porozumieć się z Citystradą lub Netią, która posiada nie wiadomo jaką instalację telekomunikacyjną, a zgodnie z łacińska paremią - Nemo potest dare quod non habet – nikt nie może dać tego czego sam nie ma.
Według T-Mobile, UKE narzuca też w projekcie decyzji niezgodny, sprzeczny z przepisami prawa budowlanego warunek przeprowadzania okresowych konserwacji nie rzadziej niż raz w rok.
T-Mobile twierdzi też, że poprzez odmowę wykonania neutralnej technologicznie, niezależnej od osób trzecich instalacji telekomunikacyjnej w budynku, decyzja UKE nie daje możliwości zapewnienie użytkownikom końcowym maksymalnych korzyści w zakresie różnorodności, cen i jakości usług telekomunikacyjnych.
Operator zarzuca też UKE naruszenie przepisów prawa materialnego m.in. poprzez błędną wykładnię art. 30 ust. megaustawy telekomunikacyjnej. Według T-Mobile, regulator błędnie traktuje ten przepis jako katalog zamknięty uznając, że istnienie instalacji telekomunikacyjnej innego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego wyklucza możliwość wykonania instalacji telekomunikacyjnej przez innych operatorów, co w efekcie doprowadziło to do odmowy wydania pozytywnej decyzji w zakresie wykonania instalacji telekomunikacyjnej w budynku.
– Prezes UKE nie powinien decydować o ograniczaniu dysponowania środkami finansowymi wnioskodawcy w ramach rozwoju własnej (niezależnej, neutralnej technologicznie i spełniającej dokładne zapotrzebowanie wnioskodawcy) infrastruktury telekomunikacyjnej. Interpretacja przepisów wydaje się nazbyt daleko idąca i nie załatwia sprawy. Jeśli urząd swoimi decyzjami zmusi dużych przedsiębiorców telekomunikacyjnych do korzystania z instalacji już istniejących, to doprowadzi do sytuacji, kiedy po wykorzystaniu istniejących instalacji i włókien światłowodowych w nich umieszonych, nowy, mały przedsiębiorca telekomunikacyjny uzyskujący dostęp do budynku nie będzie miał tej możliwości i będzie musiał wykonać własną nową instalację, na którą finansowo może sobie nie pozwolić. Tym samym dojdzie do wyeliminowania małych przedsiębiorców telekomunikacyjnych z rynku konkurencji – przekonuje T-Mobile.
Operator ma też szereg uwag do konkretnych punktów projektu decyzji.
W konkluzji T-Mobile wnosi o to, by projekt decyzji został zmieniony, doprecyzowany i rozszerzony o umożliwienie wykonania instalacji telekomunikacyjnej w budynku w przypadku pozyskania klienta przez operatora.