Ruch T-Mobile Polska, który zaproponował części klientów podwyżkę abonamentu i przejście na nowe taryfy Jump (gdy się nie zgodzą mogą zerwać umowę bez ponoszenia kary) w Polsce wzbudził sporo kontrowersji i emocji.
Tymczasem w Argentynie tego typu podwyżki stawek przez sieci komórkowe wydają się być normą. Ostatnio zapowiedziały je dwie sieci Movistar i Personal.
Movistar Argentina, kontrolowany przez hiszpańską Telefonica, zamierza zwiększyć ceny o średnio 9,5 proc. począwszy od 21 sierpnia. Natomiast Personal zapowiedział podwyżki (o średnio 14 proc.) na wrzesień.
Trzeci operator Claro, należący do meksykańskiej America Movil, już w lipcu podniósł niektóre ze stawek o średnio 10 proc.
Tymczasem w Polsce rośnie grono klientów T-Mobile niezadowolonych z propozycji podwyżki, którzy utworzyli profil "Odchodzę z T-Mobile". Skupia już on blisko 1600 osób. "Jutro idę do salonu z wzorem wypowiedzenia umowy z naszej grupy. Za mną pójdzie ok. 20 osób z najbliższej rodziny" – to wpis jednego z klientów.
Natomiast Orange ogłosił kilka dni temu, że przygotował nową ofertę "dla tych, którym operator podniósł rachunki".