Aktualizacja 21.12 16:18
– Z usługami w sieci stacjonarnej planujemy wejść na rynek pod koniec 2018 r. lub na początek roku 2019 r. Musimy uzgodnić jeszcze z Orange szereg spraw technicznych – powiedział podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami Andreas Maierhofer, prezes zarządu T-Mobile.
Podpisanie listu intencyjnego z Orange określał, jako „zakończenie negocjacji”, natomiast zawarcie ostatecznego porozumienia, jako „wysoce prawdopodobne”. Powiedział również, że strony uzgodniły wstępny model cenowy współpracy, ale nie chciał podać, jakie będą obowiązywały stawki rozliczeniowe.
Na mocy porozumienia z Orange, T-Mobile będzie świadczył usługi na terenach wyłączonych spod regulacji BSA, natomiast na pozostałym obszarze kraju na mocy standardowej ramowej oferty SOR. Na pytanie o potrzebę modyfikacji oferty SOR, Andreas Maierhofer powiedział, że „jest naturalną tendencją operatora alternatywnego, do walki o jak najkorzystniejsze stawki regulowane”.
Inni stacjonarni operatorzy alternatywni uważają, że dzisiaj oferta SOR nie daje możliwości konkurowania na szerokopasmowym rynku detalicznym, ale oni są pozbawieni możliwości pakietowania usług szerokopasmowych z ofertą mobilną, co może trochę zmieniać kalkulację opłacalności.
– Orange był dla nas partnerem pierwszego wyboru, ponieważ dostęp do jego sieci daje pożądany efekt skali. Jesteśmy jednak otwarci na rozmowy także z innymi operatorami, gotowymi udostępnić nam swoją sieć – mówił Andreas Maierhofer. Z jego słów wynika jednak, że na razie nie toczą się żadne rozmowy.
Oferta SOR BSA w sieci optycznej (wedle dzisiejszego kształtu) umożliwi T-Mobile zaoferowanie usług szerokopasmowych o przepływności 100-300 Mb/s. Na obszarach nieregulowanych – do technicznej możliwości linii BSA GPON.
Andreas Maierhofer zapowiedział również, że T-Mobile będzie rekrutował menedżerów z doświadczeniem na rynku stacjonarnym.
Orange Polska poinformował o rozpoczęciu negocjacji z T-Mobile na temat dostępu do optycznej sieci operatora zasiedziałego. Wczoraj strony podpisały list intencyjny w tej sprawie. W przypadku powodzenia negocjacji, to będzie prawdopodobnie pierwsze tego typu komercyjne porozumienie o dostępie hurtowym w sieci FTTH Orange.
Wstępne warunki porozumienia zakładają, że T-Mobile Polska uzyska dostęp do sieci FTTH obejmującej budynki wielorodzinne (a więc na razie bez zabudowy jednorodzinnej) i nie będzie miał prawa dalszego odsprzedawania tych łączy w hurcie. Współpraca techniczna pomiędzy operatorami zakłada model BSA, który dzisiaj dominuje na rynku FTTH, a który zakłada konfigurowanie VLAN przez operatora-dawcę do obsługi klienta operatora-biorcy. To zaś oznacza ograniczoną liczbę koniecznych punktów styku sieci.
Współpraca Orange z T-Mobile formalnie ograniczona jest do 76 gmin, na których od jesieni 2014 r. nie ma regulacji rynku BSA (Urząd Komunikacji Elektronicznej stwierdził na nim istnienie konkurencji). W skali kraju nominalna liczba gmin jest niewielka, ale obejmuje główne rynki szerokopasmowe m.in. Warszawę, Wrocław, Lublin, Łódź, Białystok, Katowice, czy Gdynię (bez Krakowa, Gdańska, czy Poznania).
– Na terenach tych nie świadczyliśmy dotąd komercyjnego BSA na światłowodach – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.
Operator nie podaje liczby łączy FTTH na obszarze zderegulowanym. Można przyjąć jednak, że to większość całych jego zasobów FTTH – Orange na razie przede wszystkim modernizuje sieć, aby przeciwstawić się kablówkom na rynkach wielkomiejskich, które właśnie w większości zostały zderegulowane z powodu silnej konkurencji. Orange prowadzi zresztą batalię o poszerzenie deregulacji BSA, wnioskując – na razie bezskutecznie – o kolejne 500 gmin.
Poza obszarem zderegulowanym T-Mobile może teoretycznie korzystać z regulowanej oferty na optyczne BSA. Na razie jednak na większą skalę żaden operator tego nie robi.
Dzisiaj cała sieć FTTH Orange przekracza 2,3 mln linii. Charakterystyczne, że strony rozmawiają o sieci w budynkach wielorodzinnych, gdzie konkurencja infrastrukturalna jest silniejsza, i gdzie Orange bardziej potrzebuje silnego partnera do utylizacji sieci. Na obszarach zabudowy jednorodzinnej poradzi sobie z tym łatwiej.
Model biznesowy, o jakim Orange rozmawia z T-Mobile Polska zakłada:
- opłatę wstępną za dostęp do każdego budynku z siecią Orange,
- opłatę instalacyjną za każde łącze w sieci Orange,
- opłatę miesięczną za każde łącze w sieci Orange.
– Podjęcie współpracy hurtowej przyczyni się do poprawy monetyzacji inwestycji Orange Polska w sieć światłowodową, maksymalizacji wykorzystania infrastruktury Orange Polska oraz przyspieszenia konwergencji usług telekomunikacyjnych na rynku polskim – podaje Orange w komunikacie.
Rozmowy z T-Mobile Polska mają się zakończyć do połowy roku. Operator mobilny zapowiedział uruchomienie oferty w sieci stacjonarnej pod koniec 2018 r. Z nieoficjalnych informacji wynika, że T-Mobile nie jest jedyną siecią, która stara się o dostęp do FTTH Orange. Umowa z T-Mobile może jednak wyznaczyć ramowe warunki takiej współpracy.