Szef BT nie wyklucza, że brytyjski operator zasiedziały sprzeda mniejszościowy pakiet udziałów Openreach, swej spółki infrastrukturalnej. Zaznacza, że nim jakakolwiek decyzja w tej sprawie zapadnie musi dojść do wyklarowania sytuacji regulacyjnej.
Philip Jansen, szef BT występując na dorocznej branżowej konferencji Morgan Stanley Technology, Media & Telecom Conference przyznał, że w jego poczuciu wycena rynkowa grupy BT jest niedowartościowana, gdy uwzględni się biznesy w jakich działa oraz wartość posiadanych przez nią aktywów. Sposobem na urealnienie wyceny aktywów jest sprzedaż części udziałów w spółkach je posiadających.
Jak informuje na swych stronach internetowych agencja Reuters, wśród niedowartościowanych części majątku wymienił Openreach i dodał, że taka wycena tej spółki odzwierciedla niejasności regulacyjne dotyczące środowiska, w którym infrastrukturalna spółka działa. Jego zdaniem, te niejasności mogą się wyjaśnić w marcu, kwietniu 2021 r., gdy Ofcom, brytyjski regulator zajmujący się także rynkiem telekomunikacyjnym podejmie decyzję w sprawie regulacji dotyczących światłowodowych sieci dostępowych. Decyzje Ofcom wpłyną na poziom stopy zwrotu, jaką BT ma szanse uzyskać z planowanych, wartych 12 mld funtów inwestycji w sieć FTTP.
Philip Jansen nie wykluczył sprzedaży mniejszościowego pakietu udziałów Openreach i jednocześnie zasygnalizował, że firma mniej entuzjastycznie podchodzi do możliwości dalszej monetyzacji mobilnej infrastruktury BT. Jak powiedział, firma nie jest zainteresowana „sprzedażą i leasingiem zwrotnym”, co w ostatnim czasie staje się co raz popularniejsze wśród europejskich operatorów, którzy w ten sposób urealniają wyceny aktywów i uwalniają zainwestowane w nie pieniądze, które mogą przeznaczyć np. na oddłużenia, albo zwrócić akcjonariuszom.