Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował informację o wyborze najkorzystniejszej oferty w postępowaniu na przeprowadzenie porównawczego badania jakości usług w sieciach mobilnych. Postępowanie wygrała firma Systemics PAB, która za przeprowadzenie badania zainkasuje 289 tys. zł. Systemics nie miał konkurenta w ogłoszonym przez UKE przetargu.
UKE zapowiadał przeprowadzenie badania jesienią 2015 r. i niewykluczone, że jeszcze zdąży przeprowadzić je w tym terminie. Wiele wskazuje jednak, że będzie musiał samodzielnie wybrać metodologię, ponieważ czterej operatorzy komórkowi wciąż nie mogą dojść do konsensusu.
Porozumienie o badaniu jakości usług zostało podpisane jeszcze w grudniu 2013 r., ale przez dwa 2 lata trwały przygotowania i targi o detale. Kontrowersji nie budzą pomiary jakości usług głosowych. Problematyczne jest badanie mobilnej transmisji danych. Chodzi o zasadę jednoczesności, czyli mierzenie tych samych parametrów w tym samym czasie dla wszystkich czterech sieci. Ich specyfika nie identyczna, ponieważ niektóre stosują roaming krajowy (Play), inne współdzielą częstotliwości (Orange i T-Mobile). Co więcej, przez ostatnie 2 lata – od czasu podpisania memorandum – to się zmieniało.
Każdy z operatorów chce uniknąć metodologii, która pogarszałaby wyniki badania jego sieci. Kompromis nie jest łatwy do ustalenie, bo akceptowalna dla jednej sieci metodologia uważana jest za krzywdzącą przez inną sieć. Obecnie oś sporu dzieli Playa i Polkomtel z jednej strony oraz Orange i T-Mobile z drugiej strony.
UKE chciałby uzgodnienia metodologii badania, ale nieoficjalnie komunikuje, że przeprowadzi je bez względu na klincz między operatorami. SIWZ zamówienia przewidywał jednoczesność pomiarów. UKE podaje, że warunki zawarte w SIWZ są wiążące dla wykonawcy badania, co oznacza, że bez względu na dyskusje międzyoperatorskie nie będą już podlegały zmianom.