Mieszkańcom wsi Miroszowice w powiecie lubińskim (woj. dolnośląskie) brak dostępu do szybkiego internetu zaczyna coraz bardziej doskwierać. Z danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej wynika, że część domostw w tej miejscowości może korzystać z usług na starej sieci miedzianej Orange, a alternatywą jest sieć radiowa, ale jak informuje jeden z mieszkańców za symetryczne 10 Mb/s po radiu płaci po 159 zl miesięczne i nie działa ono najlepiej.
Na przełomie 2019-2020 r. firma Fibee, jako beneficjent projektu 1.1 POPC, kontaktował się z sołtysami miejscowości w gminie Lubin, zachęcając ich do współpracy przy inwestycji światłowodowej. Po dwóch latach większość miejscowości na terenie gminy wiejskiej Lubin ma już, lub niedługo będzie miało, położony światłowód i chętni mieszkańcy mogą, lub niedługo będą mogli, z niego korzystać. Są to takie miejscowości, jak: Chróstnik, Czerniec, Niemstów, Gogołowice, Gorzelin, Krzeczyny, Obora, Pieszków, Raszowe, Raszówka, Siedlce itd. W sumie 19 miejscowości. Nastej liście nie ma jednak Miroszowic.
Centrum Projektów Polska Cyfrowa odpowiedziało mieszkańcom, że w Miroszowicach wytypowano 175 adresów do przyłączenia (białe plamy), ale wykonawca ma prawo do samodzielnego decydowania, które z miejscowości uwzględniać. Beneficjent zobowiązany jest wyłącznie do zrealizowania zakładanego minimum pokrycia. W efekcie Miroszowice zostały pominięte, co potwierdzają też dane w UKE.
Mieszkańcy zwrócili się z zapytaniem do Fiberhostu (w jej grupie jest Fibee), czy w ramach możliwych 15 proc. zmian punktów adresowych jest szansa na światłowód dla nich. Odpowiedź nie nadeszła, ale mieszkańcy na nią już nie liczą, ponieważ w Fibee nikt nie odbiera telefonów i nie odpisuje na maile wysyłane na inne ich adresy czy też pytania zadane przez formularz.
W tej sytuacji mieszkańcom pozostało wypełnianie formularza popytowego na stronie Urzędu Komunikacji Elektronicznej.