Koszty budowy ogólnokrajowej superszybkiej internetowej sieci dostępowej w Australii mogą być nawet o 36 proc. wyższe niż pierwotnie planowano - poinformowała NGN, firma budująca z rządowym wsparciem australijską sieć.
Prezentując wyniki za II kwartał NGN, kontrolowany przez rząd operator poinformował, że łączne koszty budowy sieci mogą wynieść od 46 mld dolarów australijskich do 56 mld dolarów australijskich, wobec planowanych 41 mld dolarów australijskich. Bazowy scenariusz zakłada, że będzie to 49 mld dolarów australijskich. Rządowe wsparcie ma wynieść 29,5 mld dolarów australijskich.
Rządowe plany związane z siecią zakładają, że zdecydowana większość klientów będzie miała dostęp do łączy światłowodowych, a pozostali albo do radiowych oferowanych przez sieci mobilne, albo do satelitarnych. Plan zakłada, że wszystkie gospodarstwa domowe i firmy będą w zasięgu łączy o przepływności co najmniej 25 Mb/s, a 90 proc. w zasięgu łączy nie wolniejszych niż 50 Mb/s.
Operator planuje, że w połowie 2018 r. w zasięgu superszybkiej sieci dostępowej będzie 9,1 mln australijskich gospodarstw domowych i firm, a 4,4 mln z nich będzie korzystało z usług świadczonych z wykorzystaniem tej infrastruktury. Plany na 2020 r. mówią o 8 mln klientów.
W końcu czerwca sieć NGN docierała do 1,15 mln gospodarstw domowych i miała 486 tys. klientów. Rok wcześniej było to odpowiednio 553 tys. łączy i 211 tys.klientów.