Ministerstwa: rozwoju i cyfryzacji podpisały dzisiaj umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego w sprawie utworzenia funduszu finansowego na budowę sieci telekomunikacyjnych w Polsce. Niezależnie do udziału w konkursach POPC, możliwe będzie sięgnięcie po pożyczkę od 20 tys. zł do 10 mln zł na pojedynczą inwestycję. Środki te mają być dostępne w 3. kwartale br.
Oficjalne informacje nie podają, jakie będą koszty tych pożyczek. Niewykluczone, że będzie to po części uzależnione od warunków, jakie podejmą wyspecjalizowane instytucje finansowe, które będą bezpośrednio dystrybuować te instrumenty finansowe na zlecenie BGK. Bank ma teraz ok. 4 miesięcy na wyłonienie tych partnerów.
W funduszu znajdzie się 1,176 mld zł (pochodzących z POPC), a więc, licząc czysto arytmetycznie, da się z tych środków sfinansować od 59 tys. do 117 projektów inwestycyjnych, nie licząc tutaj potencjalnego wkładu własnego pożyczkobiorców. Zwracane przez przedsiębiorców środki mają posłużyć także w przyszłości.
Maksymalny okres spłaty pożyczki będzie wynosił 15 lat i możliwy będzie 30-miesięczny okres karencji w spłatach.
Oficjalne informacje o tym dziś nie mówią, ale jeszcze w ubiegłym roku projekt systemu pożyczkowego zakładał, że będzie można z niego sfinansować aktywne i pasywne elementy sieci oraz pozyskanie abonentów w ramach inwestycji – przede wszystkim – w białych plamach telekomunikacyjnych.
Jak wynika z naszych informacji, fundusz formalnie nie będzie skierowany tylko do małych i średnich firm, ale wykreowanie instrumentów dla nich jest łatwiejsze z punktu widzenia reguł wydatkowania funduszy unijnych. Instrumenty dla większych podmiotów wymagają notyfikacji w Komisji Europejskiej.