ATM zwiększa przychody dzięki segmentowi centrów danych. Przychody segmentu telekomunikacyjnego, który nadal jest głównym źródłem przychodów spółki nieznacznie spadają – wynika z raportu kwartalnego.
ATM po trzech kwartałach miał niemal 102 mln zł przychodów (wzrost o 2,1 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2017 r.) i osiągnął 35,2 mln zł EBITDA (wzrost o 2,6 proc.). Zysk operacyjny spółki spadł w tym czasie o 47 proc. do 6,9 mln zł. Na poziomie zysku netto spółka była „na czerwono” i miała 405 tys. zł straty. Na minusie spółka znalazła się w III kwartale, gdy spowodowana wzrostem kosztów finansowych strata netto wyniosła 2,9 mln zł.
Sierpniowa wypłata dywidendy (w sumie 89,4 mln zł) sfinansowana został kredytami. Między końcem czerwca, a końcem września zmieniła się struktura zobowiązań. Te długoterminowe wzrosły z 22,6 mln zł do 226,5 mln zł (206,6 mln przypadało na kredyty i pożyczki), zaś krótkoterminowe spadły z 241,5 mln zł do 34,0 mln zł. Ze sprawozdania wynika, że ATM ma w sumie sześć pięcioletnich kredytów o wartości od 4,5 mln zł do 59,75 mln zł.
Z raportu wynika również, że w III kwartale ATM dokonał wartego 1,2 mln zł odpisu aktualizującego wartość posiadanych akcji Linx. Na koniec września wartość odzyskiwalna z tej inwestycji wynosiła 51,5 mln zł.