Sprawa wieży Emitela poróżniła w Pile starostę i prezydenta miasta

Starosta Pilski zablokował plan Emitela na budowę wieży telekomunikacyjnej na Osiedlu Podlasie w Pile przy ul. Bydgoskiej. Przeciwko lokalizacji, którą zaproponował Piotr Głowski, Prezydent Piły, protestowali mieszkańcy. Starosta Pilski Eligiusz Komarowski stanął po stronie mieszkańców i odmówił inwestorowi udzielenia pozwolenia na budowę masztu poinformowało starostwo. 

Informację na ten temat przekazał sam starosta pilski podczas konferencji prasowej. Sprawa masztu Emitela poróżniła mocno starostwo w Pile i Urząd Miasta.

Starostwo w Pile przypomina, że o budowę wieży telekomunikacyjnej wraz ze stacją bazową na osiedlu Podlasie inwestor stara się już od kilku lat. Jeszcze w 2018 r. ponad 50-metrową konstrukcję zamierzał postawić w środku osiedla domków jednorodzinnych przy ul. Pracowniczej. Mieszkańcy już wtedy protestowali przeciwko tej lokalizacji, obawiając się negatywnego wpływu promieniowania na ich zdrowie i życie. Postępowanie o udzielenie pozwolenia na budowę zostało zawieszone.  

Sprawa wróciła w 2019 r., kiedy prezydent Piły wskazał inwestorowi inne miejsce na postawienie masztu, również na Podlasiu, w pobliżu ul. Bydgoskiej, na terenie należącym do Agencji Mienia Wojskowego.  

– Ona spełnia wszystkie warunki środowiskowe. Ta lokalizacja nie jest sprzeczna z obowiązującym planem. Z informacji, które są zawarte w dokumentacji inwestora wynika, że na tej wieży ze stacją będą zlokalizowane anteny, będzie ich 8, tu są pokazane wiązki emitujące działanie tej anteny. Z informacji zawartych w dokumentacji wynika, że one są w odległości bezpiecznej dla mieszkańców i zabudowy mieszkaniowej – mówiła podczas konferencji prasowej w 2019 roku Iwona Wojtecka, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Urzędzie Miasta Piły.

– Nieprzyzwoitym było, że urzędnik samorządowy nie tylko dezinformował mieszkańców, ale również próbował wykorzystać sytuacje w akcji polityczno-propagandowej. My kiedy dowiedzieliśmy się o całej sprawie, na prośbę mieszkańców włączyliśmy się w mediacje. Bo trzeba mediować w sytuacji, kiedy prawo stoi po stronie inwestora. Przedstawiliśmy kilka lokalizacji, które były akceptowalne dla mieszkańców, dla nas oraz dla inwestora, który chciał rozwijać swoją sieć i interesy. Dzisiaj po roku wydaliśmy decyzję dla jednego ze wskazywanych wtedy punktów i przesłaliśmy ją do starostwa powiatowego – mówił natomiast w 2019 r. podczas konferencji prasowej prezydent Piły Piotr Głowski.

Starostwo zauważa, że lokalizacja wieży zaplanowana została w odległości około 500 m od Szkoły Podstawowej nr 12, 180 metrów od osiedla domków jednorodzinnych i 320 metrów od zabudowy szeregowej bloków mieszkalnych. Mieszkańcy protestowali przeciwko inwestycji.

– Jako urząd uznaliśmy, że nie wszystkie wymogi formalne zostały spełnione przez wnioskodawcę –  poinformował Eligiusz Komarowski. –  Nie ukrywam, że wzięliśmy również pod uwagę protest społeczny, który był do nas składany w różnych formach – dodał.