Sprawa masztu telekomunikacyjnego w rejonie ul. Leśnej w Turku (woj. wielkopolskie) stała się sprawą polityczną, dodatkowo o zabarwieniu ambicjonalnym. Burmistrz i starosta w zakresie swoich kompetencji wydali decyzje sprzyjające inwestorowi, chcącemu postawić maszt. Sprzeciw zgłosili mieszkańcy w sile 70 zebranych podpisów, trochę późno, ale jednak. Za rok są wybory samorządowe, więc i burmistrz i starosta chcieliby wyjść mieszkańcom naprzeciw, ale wymagałoby to zrobienia kroku w tył przez jednego z nich. W sprawie pozytywnej decyzji dla masztu Emitela obwiniają się wzajmenie – relacjonuje serwis turek24.com.pl. To ponoć nie pierwszy spór obu panów.
Wedlug serwisu grupa protestujących mieszkańców stała się zakładnikami ambicjonalnego sporu burmistrza ze starostą. Dla tych samorządowców nieistotni są mieszkańcy, nie jest istotny inwestor. Dla tych samorządowców najważniejsze jest, by obarczyć winą drugą stronę sporu.
– Pomimo, że można było zawiesić postępowanie w sprawie wydania pozwolenia na budowę masztu w rejonie ul. Leśnej, Starosta Turecki Dariusz Kałużny tego nie zrobił. Teraz po raz kolejny manipuluje zarówno faktami, jak i opinią publiczną. Z informacji opublikowanej na oficjalnej stronie powiatu Tureckiego dowiadujemy się, że Starosta Turecki pomimo, że mógł z tym zaczekać, nie zrobił tego i wydał pozwolenie na budowę masztu telekomunikacyjnego przy ul. Leśnej. Mógł zaczekać, bo Burmistrz Miasta Turku 25 maja 2023 r. wydał postanowienie o wznowieniu postępowania w sprawie ustalenia lokalizacji wieży telekomunikacyjnej przy ul. Leśnej. Odbyło się to na wniosek mieszkańców, złożony zaledwie trzy dni wcześniej. Następnie opublikowane zostało obwieszczenie informujące zainteresowane osoby o tym, że w ciągu 14 dni mogą zapoznać się z aktami sprawy, składać wnioski i zastrzeżenia (...). Szkoda, że zamiast współpracować, Starosta Kałużny perfidnie wykorzystuje mieszkańców do swoich celów, wciągając ich w swoje polityczne rozgrywki. Tym bardziej, że akurat Miasto pomaga mieszkańcom. Dotąd firmie nie wydana została zgoda na umiejscowienie zjazdu do działki i wznowione zostało postępowanie na lokalizację masztu, Natomiast starosta nie czekając na rozstrzygnięcia, zgodę na budowę podjął szybko, przy okazji po raz kolejny pomawiając burmistrza i wprowadzając w błąd opinię publiczną. Tylko w jakim celu? – to komunikat ze strony Urzędu Miasta w Turku.
Inaczej sprawę widzi starostwo.
– Starosta mógłby zawiesić postępowanie dotyczące wydania pozwolenia na budowę masztu telekomunikacyjnego Emitel S.A. w przypadku, gdyby Burmistrz, na wniosek mieszkańców, wstrzymał wykonanie decyzji lokalizacyjnej w sprawie umiejscowienia masztu przy ulicy Leśnej. Do chwili wydania decyzji o pozwoleniu na budowę, postanowienie o wstrzymaniu decyzji o ustaleniu lokalizacji celu publicznego, nie wpłynęło do Starostwa Powiatowego w Turku. W takim stanie prawnym nie istniała żadna możliwość nie wydania decyzji w przedmiocie pozwolenia na budowę sprzecznej z żądaniem inwestora, poza wyznaczonym terminem, pod rygorem kar finansowych dla Starostwa Powiatowego w Turku (...). Mamy do czynienia z kolejnym przykładem ulubionego sportu Burmistrza Antosika – stawiania Starosty przed faktem dokonanym wbrew woli mieszkańców –wyjaśnia Starostwo Powiatowe w Turku.