Menedżer specjalizujący się w cięciu kosztów raczej nie ma kłopotów ze znalezieniem nowej pracy. Takim człowiekiem jest Michel Combes, którego głęboko zadłużony amerykański operator komórkowy Sprint powołał na stanowisko prezydenta i dyrektora finansowego.
55 letni Michel Combes z telekomunikacją jest związany od ponad 30 lat. Do listopada ub.r. pracował dla działającej m.in. we Francji i Portugalii grupy Altice i przez rok pełnił funkcję prezesa tej silnie zadłużonej grupy telekomunikacyjnej. Wcześniej był szefem Alcatel-Lucent (redukując koszty, przygotowywał spółkę do przejęcia przez Nokię), pracował również m.in. jako prezes europejskiej części Vodafone (przeprowadził program redukcji kosztów o 3 mld dolarów) i dyrektor finansowy Orange.
Nowy CFO stanowisko ma objąć 6 stycznia, a do końca miesiąca będzie wspierany przez Tareka Robbiati, dotychczasowego dyrektora finansowego, który odchodzi z firmy.
Sprint, którego głównym akcjonariuszem jest japoński Softbank, w końcu ub.r. zakończył bez rezultatu rozmowy o fuzji z T-Mobile US i szuka teraz sposobu na samodzielną działalność. Najmniejszy z czterech dużych amerykański sieci mobilnych operator komórkowy ma ok. 38 mld dolarów długu i od 10 lat nie przynosi zysków. Firmę czekają duże inwestycje związane z wdrożeniem technologii 5G.