Skrajnie przeciwne opinie w sprawie oferty hurtowej Orange dla sieci KPO/FERC

Krajowa Izbę Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji (KIEGiT),  Netia oraz  Fundacja Open Allies, którą tworzą m.in. Nexera, Fiberhost oraz Polski Światłowód Otwarty odniosły się do projektu oferty hurtowej  Orange dla sieci, które będą budowane w ramach KPO/FERC. Konsultacje w tej sprawie prowadził Urząd Komunikacji Elektronicznej. 

Open Allies ocenia projekt umowy  generalnie pozytywnie, a szczególnie popiera wprowadzenie mechanizmu automatycznej zmiany opłat hurtowych w ofercie ramowej opartych o obiektywne dane i wskaźniki.

Orange zastrzega w umowie, że stosuje w niej opłaty w wysokości równej tym, które jest obowiązany naliczać za analogiczne usługi na rynkach, na których Orange został wyznaczony jako przedsiębiorca o znaczącej pozycji. Są zaś one wyznaczane na podstawie  badania wyników kalkulacji kosztów operatora. Orange przewiduje w projekcie umowy hurtowej, że ulegają one automatycznej zmianie z dniem 1 stycznia roku następującego po roku, w którym przeprowadzono badanie, jeśli nie kwestionuje tych wyliczeń UKE. Orange ma jednak obowiązek zawiadomić o tym operatorów i ci mają prawo wszcząć negocjacje w tej sprawie. 

Dodać też trzeba, że zgodnie z warunkami umowy Orange umożliwia operatorom korzystającym z jego sieci składanie zamówień na usługi na czas nieokreślony bez możliwości zamrożenia opłaty albo z możliwością zamrożenia opłaty – na okres 24 miesięcy. 

Fundacja Open Allies uważa to za dobrą praktykę, ale zastrzega, że każdy operator hurtowy powinien opracowywać model ustalania opłat oraz mechanizm ich zmiany umożliwiającego szybką zmianę opłat hurtowych (ważne by był automatyczny i nie wymgał każdorozowo zatwierdzania w UKE) . 

Drugim wątkiem, na który zwraca uwagę Open Allies jest kwestia wprowadzania zmian w umowach międzyoperatorskich (między hurtownikiem a detalistą) po wprowadzenie zmian w ofercie hurtowej. Fundacja chciałby, aby to uprościć. Jednaki tu każdy operator hurtowy powinien mieć możliwość opracowywania własnego modelu wprowadzania zmian do umów z operatorami korzystającymi. 

Natomiast złożone przez KIGEiT i Netię stanowiska w konsultacjach są identyczne (Netia jest członkiem tej izby). I podmioty te całkiem inaczej niż Open Allies zapatrują się na kwestię mechanizmu automatycznej zmiany opłat hurtowych.

W ich opinii, danie takiej możliwości Orange, bez akceptacji Prezesa UKE narusza równowagę stron i kreuje warunki nieprzewidywalności po stronie operatorów korzystających.  Poza tym w ocenie KIGEiT i Netii użyte przez Orange sformułowania dotyczące mechanizmu kalkulacji kosztów są nieprecyzyjne, niejednoznaczne i pozostawiają szerokie pole do interpretacji. KIGEiT i Netia uważają, że danie hurtownikom możliwości stosowanie mechanizmu automatycznej zmiany opłat hurtowych jest skrajnie niekorzystne dla operatorów korzystających i „stawiałoby ich pod murem"

Izba i Netia kwestionują też m.in. zapis z umowy hurtowej umożliwiający Orange jednostronne wypowiedzenie umowy na czas nieokreślony lub dłuższy niż 10 lat bez podawania przyczyn, kiedy upłyną obowiązki związane z inwestycjami FERC/KPO.  Taki zapis bowiem w niekorzystnej pozycji stawia operatora korzystającego nie gwarantując mu ciągłości zapewnienia usług abonentom końcowym.  Z kolei operator korzystający ma możliwości wypowiedzenia umowy dopiero po upływie roku (przy zachowaniu 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia). 

KIGEiT i Netia zwracają też uwagę, że jeśli Orange domaga się zachowania tajemnicy telekomunikacyjnej dotyczącej dostępu do jej obiektów, to takie sam obowiązek powinien być nałożony na hurtownika na zasadzie symetrii.  

Inna kwestią, którą zauważają Netia i KiGET jest sprawa kar umownych. Ich zdaniem brak jest uzasadnienia dla dysproporcji w wysokości kar, jaki ponosi hurtownik, a jakie operator korzystający.  I tak Orange za różnego typu naruszenia umowy (np. za wprowadzenia w życie zmian w ofercie bez zachowania terminów w niej wskazanych) jest zobowiązane zapłacić karę umowną w wysokości 10 zł za dzień opóźnienia,. Druga strona jest karana natomiast znacznie bardziej dotkliwie, bo karą w wysokości 1000 zł za każdy dzień naruszenia, np. za wykorzystanie sieci KPO/FERC niezgodnie z przeznaczeniem powodujące jej  zakłócenia lub uszkodzenie.