Cyfrowy Polsat niezgodnie z prawem zawyżył koszty i przez to uniknął zapłaty ponad 40 mln zł podatku w 2011 r. – twierdzi urząd skarbowo-celny po zakończonej kontroli. Właściciel Polkomtelu i telewizji Polsat zapowiada odwołanie. I ma argument w postaci indywidualnej interpretacji przepisów prawa podatkowego
Cyfrowy Polsat poinformował, ze 25 maja dostał decyzję naczelnika Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie, w której stwierdzono, że zobowiązanie podatkowe w podatku dochodowym od osób prawnych za rok 2011 są o 40,6 mln zł wyższe niż wartość zadeklarowana. Do tego należy doliczyć odsetki od zaległości podatkowych.
Z informacji przedstawionych przez spółkę wynika, że Urząd zakwestionował prawo firmy do zaliczenia w ciężar kosztów uzyskania przychodów niektórych wydatków poniesionych w 2011 roku. Wezwanie do zapłaty jest nieostateczne i nie podlega wykonaniu.
Władze Cyfrowego Polsatu nie zgadzają się z decyzją i zamierzają odwoływać się od niej do dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Warszawie. W komunikacie stwierdzono, że decyzja została wydana „pomimo przedstawienia przez spółkę szeregu argumentów wskazujących”, że ustalenia Urzędu Celno-Skarbowego „są błędne i nie mają żadnych podstaw prawnych”. Urząd pominął np. to, że „spółka uzyskała potwierdzenie prawidłowości swojego działania w formie indywidualnej interpretacji przepisów prawa podatkowego".
Cyfrowy Polsat nie jest jedyną dużą firmą związaną z telekomunikacją, w której trwa kontrola skarbowa. Jak już wcześniej informowaliśmy, kontrolerzy badają także księgi P4.