Kilka lata temu Urząd Miasta w Białej Podlaskiej zrealizował projekt walki z wykluczeniem cyfrowym 8.3 POIG „Zintegrowani z e-społeczeństwem – przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu w mieście Biała Podlaska” o wartości 4,54 mln zł. Był on jednak dość nietypowy, bo beneficjenci sami musieli zaopatrzyć się w sprzęt komputerowy. Na potrzeby projektu miasto uruchomiło działająca w nielicencjonowanym paśmie 5,4 GHz sieć radiową opartą o wybudowane w ramach wcześniejszego projektu unijnego światłowody. Organizowano też liczne szkolenia dla beneficjentów.
Programem walki z wykluczeniem cyfrowym prowadzonym przez Urząd Miasta w Białej Podlaskiej objętych zostało ponad 2 tys. osób.
Jak informuje Dzienniki Wschodni, w ubiegłym roku w Białej Podlaskiej zakończyła się trwałość tego projektu. Jednak sieć działa i surfować i można nadal, tyle że za opłatą.
Urządzenia „klienckie” zostały przekazane na własność użytkownikom. Natomiast maszty i pozostałą infrastrukturę wniesiono „aportem” do miejskiej spółki – Zakładu Gospodarki Lokalowej.
Jak informuje Urząd Miasta w Białej Podlaskiej, obecnie z miejskiej sieci światłowodowej korzysta 120 gospodarstw. Maksymalna prędkość tego internetu to 500 Mb/s. A ceny różnią się w zależności od szybkości od 25 zł do 35 zł miesięcznie (przy umowie na 12 miesięcy). Zakład Gospodarki Lokalowej planuje podłączyć nowych klientów, którzy zlokalizowani są na trasie istniejącej infrastruktury światłowodowej.
Gazeta przypomina, że sprawa miejskiej sieci światłowodowej miała też swój wątek w sądzie. Pracownicy ZGL ujawnili brak ponad kilometra światłowodu i w 2015 r. zawiadomienie do prokuratury złożył ówczesny prezes miejskiej spółki. Prokuratura zarzuciła byłemu naczelnikowi wydziału informatyki i łączności w magistracie niedopełnienie obowiązków i działanie na szkodę interesu publicznego, a także fałszowanie dokumentów. Natomiast właściciela firmy, która przeprowadzała inwestycję obciążyła tym, że w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadził w błąd gminę miejską i doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na ponad 81 tys. zł. Jednak w kwietniu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej uniewinnił obu panów. Prokuratura co prawda zaskarżyła ten wyrok, ale w październiku Sąd Okręgowy utrzymał go w mocy.