SferaNet, ISP z Podbeskidzia, który w styczniu przeszedł pod kontrole grupy P4, miał w I kwartale 2023 r. ponad 91 tys. zł straty netto. Spółka tłumaczy tę stratę wzrostem amortyzacji i wyższymi kosztami wynagrodzeń.
Podbeskidzki ISP w I kwartale miał 3,1 mln zł przychodów (wzrost o 7,9 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2022 r.), w tym 2,8 mln zł przychodów z usług telekomunikacyjnych (wzrost o 10,7 proc.). SferaNet stratę – 373 tys. zł – odnotowała już na poziomie zysku ze sprzedaży. Rok temu też miała stratę na tym poziomie, ale było to niespełna 9,5 tys. zł.
Spółka, która budując światłowodową sieć wykorzystywała pieniądze ze wsparcia unijnego po stronie kosztów działalności operacyjnej odnotowała – w porównaniu z tym samym okresem 2022 r. – wzrost amortyzacji (o ponad 37 proc. do 785 tys. zł) i wynagrodzeń (o 113 proc. do ponad 1,2 mln zł). Spadły natomiast koszty zużycie materiałów i energii (o 61 proc. do 144 tys. zł) oraz usług obcych (6 proc. do 854 tys. zł).
Dzięki dotacjom (424 tys. zł w pierwszych trzech miesiącach br. i 300 tys. w tym samym okresie ub.r.) SferaNet wypracowała zysk operacyjny, który wyniósł 21,7 tys. zł (rok wcześniej 351 tys. zł). Przeprowadzone po zmianie właściciela refinansowanie zadłużenia pozwoliło na zmniejszenie kosztów odsetek o ponad 36 tys. zł do 97,7 tys. zł.
SferaNet w sprawozdaniu informuje, że w I kwartale podłączyła 546 klientów, w tym 120 z segmentu B2B.