– Zasady, jakie chcemy zastosować przy rozdzielaniu środków z Funduszu Szerokopasmowego będą stanowić odwrócenie dotychczasowych mechanizmów w tego typu interwencjach. Sieci będą budowane do punktów adresowych wskazywanych przez gminy, a nie wybierane przez operatorów, tj. do miejsc, gdzie jest zapotrzebowanie na takie łącza. Zakładamy, że samorządy będą miały zinwentaryzowane takiej adresy – tłumaczyła podczas prezentacji w trakcie 13. Forum Gospodarczego TIME Agnieszka Krauzowicz, dyrektor departamentu telekomunikacji w KPRM.
Przypomniała, że Fundusz Szerokopasmowy to państwowy fundusz celowy, którego celem jest wspieranie rozwoju podaży i popytu na nowoczesne usługi łączności elektronicznej oraz rozwoju kompetencji cyfrowych społeczeństwa. Jego budżetu od tego roku ma wynosić ok. 130 mln zł rocznie.
Jak tłumaczyła Agnieszka Krauzowicz, jednym z głównych dylematów, z jakimi musiał się zmagać jej departament określając zasady korzystania z tych środków było wyznaczenie linii demarkacyjnego przy rozdzielaniu środków na budowę szerokopasmowych sieci z Krajowego Funduszu Szerokopasmowego, POPC2 i właśnie Funduszu Szerokopasmowego.
Z jej wypowiedzi na forum wynika, że beneficjentami środków z Funduszu Szerokopasmowego mają być samorządy, z którymi resortowi cyfryzacji dobrze układała się współpraca, gdy w ubiegłym roku aplikowały po środki z 1.1 POPC na zakupy komputerów dla dzieci do zdalnego nauczanie. Ta kooperacja ma być teraz rozszerzona na Fundusz Szerokopasmowy.
Więcej o pomysłach na Fundusz Szerokopasmowy w tekście „Co z tym Funduszem Szerokopasmowym?”.