Maciej Samcik, były dziennikarz finansowy Gazety Wyborczej, obecnie prowadzący serwis subiektywnieofinansach.pl odnosi się do problemu wprowadzania klauzul inflacyjnych/waloryzacyjnych przez operatorów telekomunikacyjnych.
– Jeśli ta moda rozpowszechni się na rynku i klauzula waloryzacyjna będzie czymś, co pojawia się w większości umów, które podpisujemy, to nie zwalczymy szybko inflacji. Podwyżki cen wszystkiego będą może i bardziej przejrzyste i uporządkowane (a nie według „widzi mi się”), ale będą też automatyczne. A to zapisze nam inflację nie tylko w głowach, ale i w cennikach – jeszcze trwalej – uważa dziennikarz.
Opisuje on przypadek czytelniczki serwisu, która otrzymała od Multimedia Polska aneks do umowy wprowadzający klauzulę waloryzacyjną.
– Zwykle jest tak, że tego rodzaju decyzje o podwyżkach cenników każdorazowo łączą się z możliwością wypowiedzenia przez klienta umowy bez żadnych kar (nawet jeśli umowa jest w promocji i za wyjście przed końcem okresu promocyjnego przewidziane są opłaty wyrównawcze). Wprowadzona przez Multimedia Polska klauzula powoduje, że podwyżki będą de facto automatyczne – zwraca uwagę Maciej Samcik.
Wskazuje na zapis, który uniemożliwia klientce rozwiązanie w takim przypadku umowy:
„W przypadku dokonania przez nas indeksacji, która zgodnie ze zmienianymi postanowieniami wspólnymi umowy nie stanowi zmian warunków Umowy, nie będzie z tego powodu przysługiwać Pani prawo do rozwiązania Umowy bez konieczności zwrotu przyznanych ulg”.
Klienci Multimedia Polska mają do końca stycznia możliwość nieprzyjęcia nowych regulacji i rozwiązania umowy. Jeśli tego nie zrobią, nowe klauzule wejdą w życie i od początku lutego klienci będą „na ryzyku”, że firma podwyższy im ceny powołując się na półroczny wskaźnik inflacji.
– Z jednej strony może to dobrze, że firma Multimedia Polska stawia na przejrzystość reguł gry. Z drugiej strony – zapewne skłonność firny do podwyższania cen będzie teraz większa – ocenia dziennikarz.
