Coraz więcej decyzji Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej o wydanie warunków dostępu do zasobów budynkowych w różnych częściach kraju generuje kolejne orzeczenia sądów rozpatrujących odwołania od tych decyzji. Ostatnie takie orzeczenie opublikował Sąd Apelacyjny w Warszawie z odwołania spółdzielni zaangażowanej w spór z operatorem i z UKE.
Orzeczenie anonimizuje strony, ale z okoliczności można wnioskować, że chodzi o spór Spółdzielni Mieszkaniowej Górczewska w Warszawie z firmą Robbo Computer Roberta Szamoty. W tym wypadku chodziło o chęć spółdzielni do narzucenia działającym na jej terenie przedsiębiorcom telekomunikacyjnym opłat (20 zł) liczonych od lokali z doprowadzoną usługą. Robbo Computer na to nie przystało, a UKE poparło przedsiębiorcę i wydał decyzję o dostępie. Spółdzielnia ją zaskarżyła, powołując się na szereg okoliczności natury formalnej i merytorycznej. Sąd Apelacyjny wszystkie je odrzucił.
Przede wszystkim, uznał, iż strony rzeczywiście prowadziły negocjacje w sprawie dostępu (w zasadzie: o zawarcie nowej umowy), które nie doprowadziły do porozumienia. To uzasadniało interwencje UKE. Ponadto sąd uznał, że oczekiwanie przez spółdzielnię od Robbo Computer odpłatności za dostęp do każdego lokalu naruszało zasady równego traktowania, ponieważ inni przedsiębiorcy działający na zasobach spółdzielni takich opłat nie ponosił (tu trzeba zauważyć, że wg spółdzielni takie opłaty również miały im zostać narzucone). Kwestia równego traktowania stron przez spółdzielnię była głównym argumentem w orzeczeniu SA.
Poza tym Sąd Apelacyjny odniósł się także do specyficznych zarzutów spółdzielni, m.in.:
– uznał konieczność przeniesienia na operatora praw autorskich do projektu wykonawczego inwestycji, jeżeli spółdzielnia wykonała go na własny koszt z powodu różnicy zdań z przedsiębiorcą co do tego dokumentu,
– przyjął argument UKE, że kaucja zabezpieczająca właściwe wykonanie robót w wysokości 5 tys. zł jest właściwa i nie tworzy barier dla inwestycji,
– uznał prawo przedsiębiorcy do powierzenia prac instalacyjnych oraz do udostępnienia nowej infrastruktury podmiotom trzecim,
– uznał konieczność zachowania poufności danych o infrastrukturze przez spółdzielnię.
Spółdzielni mieszkaniowej przysługuje jeszcze skarga kasacyjna.
Warto obserwować linię orzecznictwa sądów powszechnych w sprawach o dostęp. Pokaże, czy znajdują społeczne poparcie przesłanki, które przyświecały przyjęciu do polskiego porządku prawnego ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych.
Podstawą licznych sporów od dostęp, w których interweniować musi UKE jest konflikt interesów pomiędzy operatorami telekomunikacyjnymi, chcącymi rozwijać swoje sieci i biznes, a właścicielami nieruchomości, którzy chcą mieć pełną kontrolę nad swoją własnością, a często dodatkowo czerpać korzyści z działalności gospodarczej realizowanej na jej zasobach.