Saber, jeden z wnioskodawców w konkursie na dotację do budowy sieci telekomunikacyjnej w ramach FERC, nie chce się pogodzić z odmową podpisania umów o dofinansowanie przez Centrum Projektów Polska Cyfrowa. Spółka złożyła 39 wniosków, z których 20 uzyskało najwyższą notę na obszarze lub nie miało konkurentów. Sprawę omawialiśmy już wcześniej.
Dziś na konferencji prasowej spółka poinformowała o złożeniu zawiadomień do prokuratury oraz do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ich przedmiotem „ma być niedopełnienie obowiązków przez określonych urzędników z Centrum Projektów Polska Cyfrowa”.
Jak informowaliśmy wcześniej, CPPC odmówiło podpisania umów na dofinansowanie w powołaniu na art. 61 ust. 4 ustawy o zasadach realizacji zadań finansowanych ze środków europejskich w perspektywie finansowej 2021-2027, czyli w związku z obawą o „wyrządzenia szkody w mieniu publicznym w następstwie zawarcia umowy o dofinansowanie projektu”.
CPPC nigdy nie zakomunikowało formalnie, co było bezpośrednim powodem odmowy podpisania umów z Saberem i nie chce tego zrobić również teraz. Spółka natomiast zarzuca Centrum, że odnośnie 12 wniosków nie podjęło formalnej decyzji, tylko poinformowało o odstąpieniu od podpisania umowy. Tym samym uniemożliwiło złożenie (przewidzianej regulaminem konkursu) skargi do sądu administracyjnego. Z tego właśnie powodu Saber zawiadamia prokuraturę i CBA.
Kolejnych 8 wniosków procedowanych było formalnie: CPPC wydało decyzję o odmowie podpisania umów, Saber te decyzje oprotestował i zamierza się w ich sprawie odwołać do sądu.
Całkowita wartość zwycięskich wniosków Sabera to ok. 512 mln zł, których kosztem miało zostać podłączonych około 150 tys. adresów. Saber nie realizował wcześniej inwestycji telekomunikacyjnych, ale zapewnia, że dysponuje odpowiednimi zasobami kompetencyjnymi i finansowymi. Spółka chce działać na rynku telekomunikacyjnym w modelu hurtowym.