Prokuratura Okręgowa w Słupsku postawiła zarzuty w sprawie nielegalnego położenia światłowodu wzdłuż nowej drogi krajowej numer 21, czyli miejskiego ringu. Podejrzany to prezes spółki, która kładła kabel. Sergiej M. jest na Ukrainie – relacjonuje Radio Gdańsk.
Sprawa ta ciągnie się od kilku lat.
Jak informuje Radio Gdańsk, zdaniem śledczych Sergiej M. zataił rzeczywistą skalę nielegalnej inwestycji i wprowadził w błąd urzędników Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.
– Suma opłat i kar jakie spółka jest winna miastu Słupsk to 539 tys. zł – mówi radiu rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk. – Wynika to z opinii biegłego w tej sprawie. Prokurator postawił zarzuty poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wyłudzenia podstępem poświadczenia nieprawdy i używania dokumentów poświadczających nieprawdę obywatelowi Ukrainy Siergiejowi M. To ówczesny prezes spółki, która zbudowała światłowód.
Prokuratura wystąpiła do śledczych na Ukrainie o pomoc prawną w przedstawieniu zarzutów Sergiejowi M. Śledztwo w Prokuraturze Okręgowej w Słupsku jest prowadzone nadal w pozostałych wątkach. Między innymi niedopełnieniu obowiązków przez urzędników ZIM, którzy nadzorując budowę drogi krajowej numer 21 nie zauważyli budowy nielegalnego światłowodu.
Nielegalny światłowód jest nadal używany przez lokalną telewizję kablową, która dostarcza klientom sygnał tv i internetowy. Miasto Słupsk nie odzyskało pieniędzy za zajęcia pasa drogowego przez instalację wraz z karami.