Sieci kablowe podkreślają, że zapowiedzi regulowania ich rynku przez Urząd Komunikacji Elektronicznej mogą zasiać na rynku niepewność, a w rezultacie doprowadzić do zahamowania inwestycji w infrastrukturę.
Na razie nikt nie wie o co chodzi, ponieważ sygnały o regulacji rynku TVK (zresztą nie pierwsze, bo trwają analizy) są na razie mgliste. Wszyscy operatorzy jednak mają obawy i a priori wysuwają wiele argumentów przeciw jakimkolwiek regulacjom: są antyinnowacyjne, nie sprzyjają inwestycjom, są nie potrzebne, bo rynek wysoce konkurencyjny itp.
Bagatelizują także zarzut deficytu sieci stricte światłowodowych w swoich zasobach, wskazując że to z punktu wiedzenia rynku wcale nie jest optymalna architektura sieci.
Szef Inei, Janusz Kosiński, mówił, że jego sieć z powodzeniem udostępnia infrastrukturę optyczną Orange Polska, i że do takiej współpracy nie są potrzebne żadne regulacje.
Więcej w: Telewizje kablowe protestują i czekają na szczegóły planu UKE (dostęp płatny)