W przyszłym tygodniu rząd może zaproponować legislacyjną poprawkę, która umożliwi Prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej „odmrożenie” postępowania aukcyjnego na częstotliwości radiowe z zakresu 3,4-3,8 GHz.
Przypomnijmy, że trwający od marca br. proces został w ubiegłym tygodniu wstrzymany z powodu zawieszenia biegu terminów spraw sądowych i administracyjnych na mocy ustawy z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (tzw. tarcza antykryzysowa).
Ponieważ rząd planuje już trzecią nowelizacją tej ustawy, będzie to m.in. okazją załatwienia problemów wynikłych z zawieszenia biegu terminów w postępowaniach sądowych i administracyjnych, z czym problem ma nie tylko telekomunikacja i nie tylko telekomunikacja ma być beneficjentem planowanej poprawki.
Branżowym precedensem była poprzednia nowelizacja tarczy antykryzysowej, na mocy której anulowane zostało zawieszenie terminów spraw związanych z infrastrukturą telekomunikacyjną.
Gdyby podobny mechanizm zastosowano do spraw związanych z przydziałem częstotliwości (lub wszystkich spraw prowadzonych na mocy Prawa telekomunikacyjnego), to wraz z publikacją nowelizacji ustawy antykryzysowej znowu zaczął by biec termin w procedurze aukcyjnej. Ponieważ UKE zawiesił ją w terminie 31 marca, to pozostałoby jeszcze 23 dni na składanie ofert wstępnych. W takim wypadku (w zależności od tempa procedowania nowelizacji przez parlament) nowego terminu składania ofert wstępnych należałoby się spodziewać w pierwszej dekadzie czerwca. To oznaczałoby, że zwłoka w postępowaniu aukcyjnym wyniesie ok. 1,5 miesiąca.