Polski rząd chce, by Komisja Europejska pomogła mu w rozmowach z Rosja w sprawie zwolnienia pasma częstotliwości, na których Unia Europejska chce budować superszybki internet bezprzewodowy 5G – podała Polska Agencja Prasowa powołując się na źródła zbliżone do rządu.
W ubiegłym tygodniu KE przedstawiła swój plan dotyczący zapewnienia dostępu do internetu mieszkańcom UE. Przewiduje on m.in., że wszystkie obszary miejskie, główne szlaki drogowe i kolejowe powinny mieć niezakłócony zasięg sieci komórkowej piątej generacji 5G.
UE chce wykorzystywać do tego pasmo 700 MHz. Dla Polski oznacza to jednak niełatwe rozmowy z Rosją, która tej częstotliwości używa do celów wojskowych. A bez przekonania jej, by z tego zrezygnowała, Polska nie będzie mogła zaoferować pasma operatorom.
– Będzie ciężko – tak o rozmowach z Rosją mówi PAP źródło z rządu. – Rosjanom absolutnie nie zależy, żeby ustąpić – podkreśla inna zaznajomiona ze sprawą osoba z kręgów dyplomatycznych.
Pierwsza tura rozmów z naszym wschodnim sąsiadem – jeszcze bez udziału Komisji Europejskiej – ma się odbyć jesienią. Ze strony polskiej odpowiadać będzie za nie Ministerstwo Cyfryzacji oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej. – Chcemy zobaczyć, jakie będzie nastawienie naszych partnerów – zaznaczyło źródło PAP.
Negocjacje mogą potrwać nawet do dwóch lat. Polska musi w tej sprawie rozmawiać też z Białorusią i Ukrainą, które również wykorzystują częstotliwość 700 MHz do innych celów, niż 5G i mogą potencjalnie zakłócać nasz sygnał. Władze w Warszawie nie spodziewają się jednak problemów ze strony tych krajów, które także mogą wykorzystywać pasmo 700 MHz na potrzeby rozwoju usług mobilnych.
Pierwsze spotkania w tej sprawie już były, ale Rosja nie brała w nich udziału.