Izraelski urząd antymonopolowy i Ministerstwo Komunikacji sprzeciwiły się przejęciu przez sieć komórkową Cellcom konkurującego z nią operatora Golan Telecom. Tym samym właściciele Golan będą musieli poszukać innego kupca.
Transakcja ogłoszona w listopadzie ub.r. miała wartość 1,17 mld szekli (305 mln dolarów) i od początku narażona była na ewentualne zablokowanie przez regulatora i rząd. W jej wyniku nastąpiłoby bowiem umocnienie największego gracza jakim jest Cellcom. Jednocześnie liczba operatorów infrastrukturalnych spadłaby z pięciu do czterech.
W ocenie izraelskiego rządu, wchłonięcie Golan przez Cellcom spowodowałoby wzrost cen usług. Z tą tezą nie zgadzali się właściciele firmy, wśród których jest Xavier Niel, francuski miliarder, właściciel działającego nad Sekwaną operatora Iliad.
Golan, który na rynek wszedł w 2012 r. od samego początku działał jak typowy challenger i prowadził ostrą wojnę cenową, która pozwalała mu zdobywać rynek (obsługuje ok. 10 proc. aktywnych kart SIM w Izraelu).