Władze w Pekinie zdecydowały się nieco wstrząsnąć chińskim rynkiem zdominowanym przez państwowych monopolistów (China Mobile, China Unicom i China Telecom) i ogłosiły plany przyznawania po raz pierwszy licencji wirtualnym operatorom telekomunikacyjnym.
Co ciekawe, licencje mają być przyznawane nawet MVNO z kapitałem zagranicznym. Będzie to zaskoczeniem dla niektórych, biorąc pod uwagę państwową kontrolę, cenzurę i monitoring ruchu internetowego na obszarze ChRL, m.in. za pomocą słynnego "Wielkiego Firewalla", który ogranicza ruch internetowy i uniemożliwia dostęp do niektórych zagranicznych stron internetowych, takich jak Google, w zamian udostępniając chińskie alternatywy, takie jak Baidu.
Jak podaje państwowa agencja prasowa Xinhua, cytując ministerialnego urzędnika: nie będzie limitu liczby licencji.
Na koniec 2017 r. projekty pilotażowe dotyczące sieci komórkowych w Chinach przyciągnęły 3,2 mld juanów (502,04 mln dolarów) inwestycji 42 prywatnych firm. Sieci te świadczyły usługi dla 60 mln użytkowników komórek, co stanowi 4 proc. populacji wszystkich użytkowników mobilnych w Chinach, podała agencja Xinhua. Warto dodać, że najpopularniejszą metodą dostępu do internetu w Chinach są urządzenia mobilne.
W ubiegłym roku Chiny wprowadziły zmiany w strukturze własnościowej w China Unicom. Operator 23 stycznia br. zaproponował mianowanie członkami powiększonego zarządu – przedstawicieli chińskich firm technologicznych(Tencent Holdings, Alibaba Group, Baidu Inc. i JD.com), w związku z ich inwestycjami.
Jak informowaliśmy w grudniu ub.r., największy na świecie operator komórkowy – China Mobile - uruchomił MVNO na rynku brytyjskim. Jego spółka zależna – China Mobile International – będzie MVNO w sieci EE, operatora komórkowego z grupy BT.