Teraz łączność jest dla ludzi tak podstawowa, jak dostęp do elektryczności. Jeżeli nie jestem połączony, jestem w ciemnościach – mówi prezes sieci komórkowej Play Jorgen Bang-Jensen w rozmowie z Rzeczpospolitą.
Przekonuje on, że przyszłość Playa będzie świetlana, bo będzie robić to, w czym jest dobry: rozwijać usługi nielimitowane. Obecnie oferuje nielimitowany dostęp do internetu, muzykę, a teraz wprowadza nielimitowaną telewizję.
– Play jest zorientowany na technologie mobilne, inni operatorzy mają np. kabel i mobile. Zawsze powtarzam, że biznes pomieści wszystkich, z tym że operatorzy powinni pamiętać o swoim rynku. Np. w Austrii, gdzie kiedyś pracowałem, trzech graczy chciało wydrzeć dokładnie ten sam kawałek tortu. To bez sensu. Play jest efektywny, daje dobrą wartość za określone pieniądze, ma dobry brand. Nasze usługi adresujemy do odbiorców indywidualnych, małych i średnich przedsiębiorstw. Niektórych rzeczy nie robimy, np. nie istniejemy w segmencie wielkich firm. Także nie ma nas w segmencie machine to machine. Nie chcemy tam być, m.in. dlatego, że oznacza to duży stopień uzależnienia od jednego klienta – mówi Joergen Bang-Jensen.
Więcej w: Paliwem wzrostu jest cyfryzacja (dostęp płatny)