Co piąty internauta w USA przestał używać programów blokujących, a dwie trzecie spośród używających dopuszcza, że przestanie z nich korzystać – pisze Rzeczpospolita.
Z badania IAB wynika, że reklamy są blokowane w przeglądarkach głównie po to, by wygodniej i przyjemniej było przeglądać strony, ale także z niechęci do tzw. targetowanych reklam (dopasowanych do upodobań internautów). Z kolei użytkownicy komórek blokują reklamy głównie z powodów technicznych: adblocki przyspieszają ładowanie stron i wyszukiwanie oraz ułatwiają nawigację po stronach.
Z badania, jakie organizacja LAB przeprowadziła w USA na 1,5 tys. internautów, wynika, że choć na komputerach reklamy blokuje 26 proc. użytkowników sieci, a na komórkach 15 proc., to już ok. 20 proc. internautów nie korzysta z adblocków, choć wcześniej to robiło. Zmusiło ich do tego zamykanie przez wydawców dostępu do treści w przypadku korzystania z adblocków. Doświadczenia wydawców są podobne: z jednej strony spadały im statystyki odwiedzin, z drugiej – z czasem coraz więcej odwiedzających (20-40 proc.) zaczęło wprowadzać ich witryny tzw. prywatne białe listy, czyli wyłączać je spod działania adblocków.
Więcej w: Wydawcy wygrywają z blokadami reklam (dostęp płatny)