W tej rozgrywce są blefy i gra na czas, ale raczej nie będzie wygranych. Wierzyciele grupy Hawe niedawno negocjowali porozumienie. Teraz każdy dba o własne interesy - pisze Rzeczpospolita.
Agencja Rozwoju Przemysłu straciła cierpliwość. Zirytowana działaniami zarządów Hawe i zależnego od tej firmy Mediatela wycofała się z ustaleń i chce silniejszych zabezpieczeń należności.
Wierzyciele są w trudnej sytuacji, choć teoretycznie ich należności są zabezpieczone zastawem na rurociągu i światłowodach. Z informacji Rzczepospolitej wynika jednak, że zastawy nie tworzą jednolitej infrastruktury, którą można by łatwo przejąć i następnie spieniężyć. Z tego powodu wierzyciele są do pewnego stopnia zakładnikami zarządów Hawe i Mediatela, ale nie ustają w próbach poprawienia swojej sytuacji.
Do takich prób trzeba zaliczyć wniosek obligatariuszy o ustanowienie zarządu przymusowego w Hawe Telekom oraz poniedziałkowy ruch ARP, która zażądała zamiany zastawu rejestrowego na udziałach Hawe Telekom na przewłaszczenia tych udziałów na jej rzecz do czasu spłaty długu.
Więcej w: Pokerowa rozgrywka o światłowody (dostęp płatny)