Świadczące usługi telefonii i dostępu do internetu firmy telekomunikacyjne, szczególnie komórkowe, to skarbnica niewykorzystanej wiedzy o zachowaniach konsumentów – pisze Rzeczpospolita.
Mimo potencjału relatywnie niewiele firm telekomunikacyjnych zdecydowało się na realizację strategii big data – wynika z badania opublikowanego w czerwcu przez firmę doradcza McKinsey. Rozmowy McKinseya z menedżerami 273 telekomów pokazały, że 30 proc. przedsiębiorstw zainwestowało w specjalne narzędzia analityczne, ale niewiele z nich osiągnęło korzyści, które można uznać za znaczące (10-proc. wzrost zysków). Za to sporo firm oceniło, że ich zyski powiększyły się o 0-5 proc. Część telekomów przyznała się do porażki i strat, co tłumaczyły brakiem kompetencji.
Menedżerowie polskich telekomów wskazują, że temat analizy dużych zbiorów danych staje się coraz istotniejszy. Istnieje jednak wiele przeszkód ograniczających możliwości operowania danymi o klientach. Przede wszystkim, nie mogą działać za plecami użytkowników i wbrew ich woli. Nie mogą śledzić poczynań internautów. Muszą zadbać o bezpieczeństwo informacji.
T-Mobile Polska, który ma już pierwszych klientów big data (zalicza do nich firmy korzystające z akcji SMS-owych kierowanych do określonej grupy docelowej), przekonuje, że receptą na część tych bolączek jest operowanie na większych zbiorach anonimowych danych. Ich wielkość zależy już od danego operatora.
Więcej w: Potencja! jest, potrzebne strategie (dostęp płatny)