Mniej gospodarstw niż rok temu korzysta wyłącznie z naziemnej telewizji cyfrowej. Spadkowa tendencja może się pogłębić – pisze Rzeczpospolita.
Około 35 proc. gospodarstw domowych w Polsce ogląda wyłącznie naziemną telewizję cyfrową (NTC) – mówią tegoroczne dane Nielsena, które poznała „Rz". To mniej więcej tyle, ile w 2019 r. (35,2 proc.), mniej niż rok temu i kolejny raz mniej niż w rekordowym 2018 r. (37 proc.).
Gazeta zwraca uwagę, że widoczny spadek wykorzystania NTC w polskich domach może być pokłosiem dwóch elementów. Więcej domostw zadbało o to, aby mieć dobre łącze internetowe. Orange Polska i UPC zaraportowały jednocześnie przyrost liczby abonentów płatnej telewizji, którą oferują w pakiecie.
To, że Polacy przekonują się do stabilniejszych łączy internetowych, widać w najnowszym raporcie Urzędu Komunikacji Elektronicznej przygotowanym przez ARC Rynek i Opinia (rok temu przez Danae i nie wszystkie dane są porównywalne). 67 proc. badanych wskazało, że korzysta ze stacjonarnego (w tym radiowego) dostępu do internetu. W ubiegłorocznym raporcie Danae – około 40 proc.
Stabilne internetowe łącze to z perspektywy widza coraz więcej możliwości. Można do niego podłączyć dekoder z płatną telewizją IPTV albo skorzystać z rosnących jak grzyby po deszczu serwisów strumieniujących kanały dostępne do tej pory w sieciach kablowych czy na platformach satelitarnych. Tak jest ostatnio z Eurosportem. SPI International, główny akcjonariusz Grupy Kino Polska TV, udostępnił zaś FilmBox+, nową wersję FilmBox Live.
Więcej w: Telewizja naziemna zagrożona spadkami (dostęp płatny)