Chcemy wyjść z miast na przedmieścia, a także wejść z ofertą do miast satelickich wielkich metropolii – zapowiada w rozmowie z Rzeczpospolitą Jerzy Straszewski, prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej (PIKE).
Podkreśla, że kablówki są gotowe realizować tę strategię przede wszystkim ze środków własnych, a także ze wsparciem POPC.
– Dużo mówi się o tym, że branża kablowa jest mało skonsolidowana. Gdy spojrzymy obecnie na strukturę rynku, zobaczymy, że z jednej strony pięć-sześć czołowych firm ma prawie 80 proc. rynku, z drugiej wciąż mamy do czynienia ze sporym rozdrobnieniem, bo na rynku działa kilkuset operatorów. Proces konsolidacji więc powoli postępuje, choć nie przybrała on takich rozmiarów jak w Holandii, czy Wielkiej Brytanii, gdzie praktycznie działa jedna firma kablowa. Jednocześnie jest to rynek niesłychanie konkurencyjny. W Warszawie w niektórych budynkach swoje kable położyło czterech operatorów – abonent ma w czym wybierać – zauważa prezes PIKE.
Więcej w: Rynek wielce konkurencyjny (dostęp płatny)