Europejskie firmy telekomunikacyjne stanęły w obliczu poważnego wyzwania: wprawdzie ruch w sieciach komórkowych stale rośnie (średnio o 61 proc. rocznie), jednak nie przekłada się to na wzrost przychodów - piszą w Rzeczpospolitej analitycy A.T. Kearney.
W kręgach kierowniczych firm - operatorów telekomunikacyjnych dominują więc nastroje pesymistyczne. 70 proc. członków zarządów twierdzi, że ich firmy nie są odpowiednio przygotowane, by zmierzyć się z wyzwaniami przyszłości, i że pomimo znacznego wzrostu ruchu w sieci nie uda się im zwiększyć przychodów. Taki obraz nastrojów w branży wyłania się z badania na temat przyszłości rynku telekomunikacyjnego, przeprowadzonego przez firmę doradczą A.T. Kearney, której eksperci rozmawiali z 61 członkami zarządów 46 operatorów działających w 25 krajach europejskich.
Jednym ze źródeł trudności jest wzrastająca presja ze strony takich firm jak Skype, Facebook, Netflix czy Spotify, oferujących tzw. usługi OTT (over-the-top).
Według firmy doradczej szansą operatorów jest ewolucja, która pozwoliłaby im się stać „cyfrowymi nawigatorami". W tym modelu firmy telekomunikacyjne nie ograniczają się do samego zapewnienia transmisji danych, lecz oferują szeroki wachlarz usług cyfrowych, budując ze swoimi klientami więź emocjonalną opartą na zaufaniu. To najkorzystniejszy scenariusz dla polskiego rynku.
Wielu operatorów już dzisiaj rozszerza zakres oferowanych usług. Wszyscy oprócz Play uzupełniają Portfolio o dodatkowe usługi stacjonarne, telewizję, usługi finansowe, ubezpieczenia i energię. Chcąc jeszcze mocniej wesprzeć realizację tego scenariusza, firmy te powinny zabiegać o budowanie więzi emocjonalnej z klientem i wzrost lojalności.
Więcej w: Telekomy na rozstaju dróg (dostęp płatny)
Rz: Operatorzy w poszukiwaniu strategii
3 sierpnia 2015, 08:53