Silnym regulatorem rynku cyfrowego może zostać Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji rozbudowana o struktury Urzędu Komunikacji Elektronicznej – pisze w Rzeczpospolitej Szymon Ruman, menedżer Exatela, były podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji.
Zwraca on uwagę, że KRRiT ma tę przewagę nad każdym innym organem administracji, że jest wymieniona w konstytucji. Do tego ustawa zasadnicza stawia ją w jednym szeregu z Najwyższą Izbą Kontroli oraz rzecznikiem praw obywatelskich, jako organ kontroli państwowej i ochrony prawa.
Wielu ekspertów – wskazuje Ruman – zarówno po stronie państwa, jak i biznesu wskazuje od lat, że rynki mediów i telekomunikacji coraz bardziej się integrują i bardzo szybko rozwijają. Stworzenie jednego regulatora pozwoliłoby na lepsze reagowanie na wymagania dynamicznie zmieniającego się rynku. Transmisja wideo w internecie, czy telefonach komórkowych, rozwój platform satelitarnych, wideo na żądanie – to tylko niektóre przykłady konwergencji obu rynków. UKE i KRRiT powinny także współpracować przy bieżących sprawach, takich jak wprowadzenie i regulowanie naziemnej telewizji cyfrowej.
Według Rumana stworzenie jednego regulatora pozwoliłoby na lepsze reagowanie na wymagania dynamicznie zmieniającego się rynku.
Więcej w: Przeprowadźmy fuzję regulatorów (dostęp płatny)