Niepewne przychody, wysokie koszty administracyjne – o problemach z biznesem regionalnych sieci mówili w Warszawie ich właściciele – relacjonuje Rzeczpospolita.
Ministerstwo Cyfryzacji oficjalnie podsumowało budowę regionalnych sieci szerokopasmowych (tzw. RSS), powstałych w latach 2007-2015 przy wsparciu środków unijnych. Zapowiedziało przy tym pomoc sieciom w dążeniu do obniżenia kosztów działalności, których pokrycie uszczuplać może zasoby właścicieli, głównie marszałków województw, w kolejnych latach.
Włodarze sieci przyznają, że zainteresowanie ich usługami jest, ale trudno szacować, kiedy wypracowane dzięki ich sprzedaży przychody zdołają pokryć koszty. Resort cyfryzacji chciałby pomóc właścicielom RSS, z jednej strony doprowadzając do obniżenia opłat za dostęp do tzw. pasa drogi, które – jak wyliczyła dyrektor w Departamencie Telekomunikacji MC – kosztować mają regionalne sieci 42 mln zł rocznie.
Obniżeniu kosztów funkcjonowania regionalnych sieci służy zaproponowana przez MC i dyskutowana obecnie nowelizacja tzw. megaustawy. Ze względu na to, że powstała z myślą o zbliżających się Światowych Dniach Młodzieży, nazwana została „nowelizacją franciszkańską” i trafiła na tzw. szybką ścieżkę legislacyjną. Anna Streżyńska, minister cyfryzacji przyznała w czwartek, że resort ma już sygnały od lokalnych władz, że nie podoba im się zapis określający limity opłat. W związku z protestami gmin nie jest pewne, czy ta propozycja wejdzie w życie.
Więcej w: Koniec budowy, ale nie kłopotów sieci internetu (dostęp płatny)