Rząd chce ustawowo przyznać ulgi telewizjom – w tym TVP i Trwam – aby nie blokowały częstotliwości dla sieci 5G z obawy przed kosztami zmiany – informuje Rzeczpospolita.
Rząd PiS zmienił zdanie i zamiast specjalnej ustawie o zmianie zastosowania pasma 700 MHz (z telewizji naziemnej na sieci mobilne) przekazuje kompetencje w tej kwestii Urzędowi Komunikacji Elektronicznej. Taki obrót sprawy przewiduje jedna z dwóch ważnych poprawek do nowelizowanej właśnie tzw. megaustawy ułatwiającej realizację inwestycji szerokopasmowych w Polsce. Te poprawki, ku zaskoczeniu opozycji, w środę wieczorem, podczas drugiego czytania nowelizacji w Komisji Cyfryzacji, Innowacji i Nowych Technologii, zgłosił Klub Parlamentarny PiS i zażądał głosowania nad nimi razem. Poprawki, które umożliwiają przyznanie rekompensat są korzystne dla stacji telewizyjnych, w tym TVP i Trwam, o które szczególnie dbają posłowie PiS. Rekompensaty przyznawane mają być stacjom w latach 2021–2023.
Rekompensaty miałyby być udzielane w formie do 50 proc. zniżki na opłatę za rezerwację. Uszczuplą tzw. fundusz szerokopasmowy, z którego ma być budowana sieć internetu w tzw. białych plamach. Według UKE w ten sposób resort cyfryzacji przerzuca na regulatora gorący kartofel, bo rekompensaty mogą się okazać pomocą publiczną, której warunki należy uzgadniać z Komisją Europejską. Według przedstawicieli UKE przepis jest kwintesencją bałaganu, jeśli chodzi o rekompensatę kosztów migracji podmiotów z pasma 700 MHz na pasma niższe. Koszty te powinny być określone w krajowych planach działań. Do tej pory UKE zaś czeka na aktualizację planu, który powinien czekać na stronach ministerstwa od czerwca 2018 r.
Według gazety w przypadku pasma 700 MHz ciągle jest mowa o tym, że pasmo to trafi do hurtowego operatora kontrolowanego przez państwo.
Więcej w: Rekompensaty dla nadawców za zwolnienie 700 MHz (dostęp płatny)