Premier Wielkiej Brytanii, która jest jednocześnie zwierzchnikiem Krajowej Rady Bezpieczeństwa, zgodziła się, by chiński koncern telekomunikacyjny Huawei dostarczał operatorom elementy sieci nowej generacji, takie jak anteny. Chodzi więc o sprzęt, który nie jest kluczowy przy budowie infrastruktury. Stało się to wbrew opinii Waszyngtonu.
Decyzja ta jednak nie spotkała się z aprobatą ze strony samego rządu Zjednoczonego Królestwa. Ministrowie spraw wewnętrznych i spraw zagranicznych nie kryli niezadowolenia wraz z sekretarzem obrony oraz sekretarzem ds. handlu międzynarodowego. Część rządzących obawia się, że taki ruch może zaniepokoić państwa, z którymi współpracuje W. Brytania, w tym przede wszystkim Stany Zjednoczone. Tymczasem Londyn i tak ma już nadszarpniętą opinię w związku z brexitem.
Na łamach „The Telegraph” dyrektor naczelny brytyjskiego National Cyber Security Centre, Ciaran Martin deklaruje swoją pewność co do kompetencji Wielkiej Brytanii, która „poradzi sobie z ryzykiem jakie stwarza Huawei”.
Więcej w: Londyn zapala Huawei zielone światło (dostęp płatny)