Operator z portfela Zygmunta Solorza ma liczne uwagi do projektu warunków aukcji 5G. Państwowy telekom – „tylko” jeden postulat – informuje Rzeczpospolita.
Exatel chciałby, aby prezes UKE nałożył na zwycięzców aukcji dodatkowy warunek: zobowiązanie do podpisania umowy na nieodpłatny dostęp do sieci 5G (na mocy umowy o roamingu krajowym) dla operatora realizującego zadania na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego. Exatel widzi się w tej roli.
Orange, T-Mobile i Play nie chciały komentować aukcyjnego postulatu Exatela. Plus na pytanie nie odpowiedział.
Polkomtel postuluje m.in., aby parametry nadajników zwycięzców aukcji miały bardziej liberalne warunki koegzystencji z sieciami już istniejącymi w paśmie 3,6 GHz, bo inaczej nie będzie możliwości nadawania sygnału w „niemałej części kraju”, w tym na szlakach komunikacyjnych. Plus jest też zdania (podobnie jak inne telekomy), że UKE powinien rozdysponować całe pasmo: po 100 MHz na blok, a nie 80.
Jak zauważa dziennik, generalnie operatorzy komórkowi są zdania, że dodatkowe warunki nakładane na zwycięzców aukcji 5G przez prezesa UKE są niemożliwe do zrealizowania z wykorzystaniem wystawionego na aukcję pasma. Chodzi m.in. o to, że mieliby zapewnić zasięg szybkiego internetu o docelowej prędkości 100 Mb/s na 95 proc. powierzchni kraju.
Więcej w: Aukcja 5G: Exatel ma postulat, Plus widzi łamanie praw (dostęp płatny)