Telekomy planują wzrost zasięgu i prędkości mobilnego dostępu do internetu oraz nowe usługi. Czy ceny wzrosną? – zastanawia się Rzeczpospolita, analizując konsekwencje aukcji LTE.
Dla klientów oznacza ona stopniową poprawę parametrów mobilnego internetu i wprowadzenie jeszcze w tym roku nowych usług. Dla osób, które nie mogły korzystać – że w ciągu kilkunastu miesięcy znajdą się w jego zasięgu.
Tego, że ceny usług w Polsce wzrosną, nie wykluczał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Jean-Francois Fallacher, prezes Orange Polska. Zapewniał przy tym, że jego firma takiego ruchu nie planuje. Konrad Księżopolski, analityk Haitong Banku, uważa, że co najwyżej możliwy jest scenariusz, w którym operatorzy postawią na obszerniejsze, czyli te droższe, pakiety gigabajtów.
Operatorzy zapowiadają już kolejne nowe usługi oparte na technologii LTE, jak przesył głosu w tej sieci. Popularyzacja usługi zależeć będzie od tego, jak szybko pojawią się na rynku na masowa skalę umożliwiające to smartfony.
Na razie każdy z operatorów komórkowych – Play, Plus, Orange i T-Mobile – oferuje mobilny dostęp do internetu de facto o kilku prędkościach. Z technicznego punktu widzenia zależy ona od wyposażenia masztu telekomunikacyjnego, w pobliżu którego przebywamy, ale też od możliwości naszego telefonu czy innego urządzenia mobilnego.
Więcej w: Konsekwencje aukcji częstotliwości LTE (dostęp płatny)