Źródła wzrostu polskiej gospodarki wyczerpują się. Jak możemy zapobiec spowolnieniu rozwoju naszego kraju? Cyfryzacja sektora publicznego może być bodźcem, którego szukamy – czytamy w Rzeczpospolitej.
W 2013 r. polska gospodarka cyfrowa osiągnęła wartość 3 proc. PKB. Według wskaźnika cyfryzacji stworzonego przez Boston Consulting Group, taki wynik kwalifikuje nas do grupy krajów stojących u progu rewolucji cyfrowej. Odpowiednio wykorzystując ten potencjał, polska gospodarka cyfrowa może wspomóc innowacyjność, konkurencyjność, a nawet frekwencję wyborczą naszego kraju
Według badania „E-administracja w oczach internautów" przeprowadzonego przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji (MAC), większość obywateli odczuwa potrzebę rozwoju technologicznego w sektorze publicznym. Dla 89 proc. użytkowników sieci ważny jest dostęp przez internet do baz danych urzędów pracy, w szczególności ofert zatrudnienia. 81 proc. ankietowanych odpowiedziało, że możliwość umówienia się na wizytę lekarską przez internet ma dla nich bardzo duże znaczenie. Do innych ważnych dla internautów obszarów można zaliczyć również dostęp przez internet do historii przebytych chorób (77 proc.), udział w konsultacjach społecznych (62 proc.) oraz możliwość kontaktu rodziców ze szkołą (74 proc.).
Więcej w: U progu cyfrowej rewolucji (dostęp płatny)