Anna Streżyńska, nowa minister cyfryzacji, szykuje rekomendację dla rządu, który zdecyduje o losach kontrowersyjnej aukcji na częstotliwości radiowe 800/2600 MHz – pisze Rzeczpospolita. Według dziennika taka rekomendacja powstać może w ciągu dwóch tygodni.
Prawnicy wskazują dwie drogi, którymi może pójść rząd, aby doprowadzić do unieważnienia aukcji. Pierwsza, to uchylenie rozporządzenia aukcyjnego poprzednika Streżyńskiej – Andrzeja Halickiego. Nie jest jednak jasne, w jaki sposób takie uchylenie może przełożyć się na rozstrzygniętą już aukcję. Mogłoby się stać argumentem przed sądem dla protestujących podmiotów. Dlatego rozmówcy gazety wskazują, że z punktu widzenia rządu skuteczniejszą drogą byłaby zmiana na stanowisku – według przepisów niezależnego – prezesa UKE.
Powód do takiego odwołania jest. Sąd kilka razy stwierdził "rażące naruszenie prawa" przez urzędującą szefową UKE Magdalenę Gaj. Takie stwierdzenia padły w sprawach wytoczonych regulatorowi przez Krajową Izbę Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji, która domagała się tzw. dostępu do informacji publicznej i zbyt długo czekała na rozpatrzenie wniosków. Sąd stwierdził, że UKE prowadził postępowania przewlekle. Teraz, jeśli minister Streżyńska uzna wyroki sądów za istotne, może złożyć wniosek o odwołanie Magdaleny Gaj.
Więcej w: O losie rozstrzygniętej już aukcji LTE zdecyduje rząd (dostęp płatny)