– Telekomy próbują zbić wyjściową cenę w czekającej je licytacji częstotliwości. Jednogłośnie wytykają organizatorowi błędy [UKE]. Ale co do przyspieszenia inwestycji w nową sieć nie są zgodne – pisze dzisiaj Rzeczpospolita o konsultacjach postępowania aukcyjnego częstotliwości radiowych w paśmie C.
Gazeta dotarła do opinii dwóch telekomów zainteresowanych udziałem w aukcji.
Rzeczpospolita pisze, że wedle nich wysokość wadium w postępowaniu winna wynieść 248 mln zł, czyli niemal dwa razy mniej niż proponuje Urząd Komunikacji Elektronicznej. Podobnie z ceną wywoławczą, którą regulator ustalił na 450 mln zł, a wedle poznanych przez „Rz” stanowisk winna wynieść 200-250 mln zł. Operatorzy powołują tutaj się na wyniki aukcji częstotliwości 5G w innych krajach oraz na rynkowe wyceny pasma w Polsce.
W zamian za obniżenie ceny wywoławczej niektórzy z nich proponuję podniesienie zobowiązań pokryciowych, które regulator ustalił na czysto symbolicznym poziomie. Chcą także zmian w prawie dotyczącym procedury administracyjnej przy lokalizacji inwestycji sieci telekomunikacyjnych.
Więcej w: Orange i Play: aukcja 5G powinna się zacząć od 248 mln zł