Rosyjska inwazja na Ukrainę komplikuje sytuację operatora satelitarnego OneWeb, w którym udziały ma brytyjski rząd. Objął je on w 2020 r., kiedy to konsorcjum rządu Wielkiej Brytanii i firmy telekomunikacyjnej Bharti Global uratowało spółkę przed upadłością.
OneWeb, który ma ambicje konkurować ze Starlinkiem, Elona Muska miał wystrzelić w piątek partię 36 satelitów telekomunikacyjnych wykorzystywane do oferowania szybkiego dostępu do internetu. Operator chce mieć docelowo 648 takich satelitów, a obecnie ma 428 satelitów na orbicie, a ostatni start satelitów odbył się w zeszłym miesiącu.
Jak jednak informuje CNN, Roskosmos, rosyjska agencja kosmiczna, która zarządza kosmodromem Bajkonur, skąd OnWeb wystrzeliwuje swe satelity na niską orbitę okołoziemską, może odmówić kontynuowania współpracy. Ma to być odpowiedź na brytyjskie sankcje wobec Rosji.
OneWeb podpisał wcześnie w Rosji umowę, że będzie wystrzeliwała swe satelity wyłącznie na rosyjskiej rakiecie Sojuz.
Teraz Roskosmos żąda, żeby rząd Wielkiej Brytanii sprzedał wszystkie udziały w OneWeb, a operator zagwarantował, że satelity nie będą wykorzystywane do celów wojskowych. Jak argumentuje rosyjska agencja kosmiczna, żądania te wynikają „z wrogiego stanowiska Wielkiej Brytanii wobec Rosji”. Termin realizacji ultimatum upływa w czwartek o 21:30 czasu moskiewskiego.
Brytyjczycy nie zamierzają ulec żądaniom Roskosmosu.
– Nie ma negocjacji w sprawie OneWeb. Rząd Wielkiej Brytanii nie sprzedaje swoich udziałów – napisał w środę na Twitterze Kwasi Kwerteng, brytyjski sekretarz ds. biznesu i energii.