Jak informuje Agencja Reutera Anna Streżyńska, minister cyfryzacji, nie przewiduje powtórzenia aukcji częstotliwości 800/2600 MHz, a zatem anulowania zakończonego w październiku br. postępowania.
Wedle relacji Reutersa minister cyfryzacji uważa, że jedyną drogą unieważnienia aukcji byłoby "unieważnienie decyzji ministra o jej zakończeniu". Przy czym minister cyfryzacji nie tyle zadecydował o zakończeniu aukcji, ile wydał rozporządzenie, na mocy którego aukcję zakończył Urząd Komunikacji Elektronicznej. To rozporządzenie raczej można by zaskarżyć i stwierdzić jego nieważność. Przy czym procedura prawna z pewnością potrwałaby dłużej, niż trwająca obecnie procedura przyznawania zwycięzcom aukcji decyzji rezerwacyjnych.
Biorąc pod uwagę działania nowego rządu, które gwałtownie szuka środków na sfinansowanie wyborczych obietnic, unieważnienie postępowania, które powinno przynieść skarbowi 9,2 mld zł było mało prawdopodobne.
Bardziej realne wydają się negocjacje o przeznaczeniu części tych środków na inwestycje infrastrukturalne w zamian za zrzeczenie się przez operatorów roszczeń za niewłaściwe przeprowadzenie aukcji i zabezpieczenie obu stron (operatorów i skarbu państwa) na przyszłość. Choć i tutaj zapewne nie należy liczyć na dużą ustępliwość ministra finansów, skoro perspektywa wymagalności ewentualnych roszczeń uczestników aukcji, to kilka lat – tyle bowiem trwa uzyskanie prawomocnego wyroku. Perspektywa ministra finansów zaś, to tego- i przyszłoroczny budżet.