Przedstawiciele Ministerstwa Cyfryzacji na konferencji operatorów hurtowych przekonywali, że w 4. konkursie KPO lepszych warunków operatorom gotowym budować sieci w białych plamach stworzyć już się nie dało. – No i czy nie można było tak od razu – usłyszeli w odpowiedzi. Wszyscy jednak wiemy, że Polak jest najczęściej mądry po szkodzie.

Centrum Projektów Polska Cyfrowa i Ministerstwo Cyfryzacji, które na początku kwietnia ogłosiły 4. konkurs KPO na dofinansowanie budowy sieci w białych plamach NGA, już odniosły pierwszy sukces. W stosunku bowiem do wstępnej przedstawionej w lutym listy białych plam, obecnie jest ona krótsza o blisko 90 tys. To oznacza, że przez półtora miesiąca udało się zlikwidować taką liczbę miejsc bez szybkiego internetu. Na papierze wprawdzie, ale zawsze. A wystarczył do tego tylko Excel.
Okazało się też, że jest już pierwsze województwo w Polsce, gdzie problem z zasięgiem do gigabitowego internetu został lub zostanie wyeliminowany w ciągu najbliższych lat dzięki zadeklarowanym inwestycjom prywatnym. A chodzi o Małopolskę, gdzie na liście do 4. konkursu KPO nie ma żadnego punktu adresowego. Na wykazie z lutego było jeszcze tam ponad 3 tys. adresów do objęcia siecią. Teraz zniknęły.
Można już więc ogłosić, że Małopolska jest pierwszym regionem w Polsce, która z sukcesem zmierza do spełnienia jednego z warunków unijnego programu „Droga ku cyfrowej dekadzie” – „gigabit (najlepiej światłowodowy) dla każdego”, w 2030 r. (no i dlatego my też w Polsce nie możemy zrezygnować z hasła „światłowód dla każdego", bo jak by to wyglądało). Fakt tym bardziej godny podkreślenia, że dekadę wcześniej publiczno-prywatny (w tym sensie, że województwo dało dotację, a partner prywatny ją zdefraudował) projekt budowy sieci regionalnej w tym województwie zakończył się klapą. Sieć nie powstała, sprzeniewierzono dotacje, wkroczyła prokuratura, ale winnych nie znaleziono. Pewnie to nie było łatwe, bo mocno do tego rękę przyłożył ówczesny Urząd Marszałkowski, który tak konsekwentnie odrzucał Orange jako kandydata na budowę regionalnej sieci, aż wygrał właściwy fatygant. To w sumie jednak też krzepiące, że mimo takich przekrętów, krakowiacy i górale tak dobrze sobie radzą z budową szerokopasmowej infrastruktury. I lepiej to robią bez dotacji niż z unijnym wsparciem.
Teraz w resorcie cyfryzacji bardzo liczą na kolejny sukces, czyli masowy start operatorów w ogłoszonym w tym tygodniu konkursie KPO.
Na odbywającej się wczoraj konferencji operatorów hurtowych przedstawiciele Ministerstwa Cyfryzacji z Michałem Gramatyką na czele przekonywali, że lepszych warunków konkursowych zaproponować się już nie dało – m.in. aż 95 proc. dofinansowania, co obejmuje koszty budowy i trzyletni koszt utrzymania sieci. Mimo to w resorcie nie są jeszcze pewni, czy konkurs zakończy się wiktorią i mocno prosili operatorów hurtowych, by pochylili się nad warunkami konkursu i przynajmniej mocno rozważyli złożenie wniosków.
– No i czy nie można było tak od razu i takich warunków proponować od początku – skomentował to prowadzący konferencję Wojciech Dziomdziora z Nexery.
Wszyscy jednak wiemy, że Polak jest najczęściej mądry po szkodzie.
Apel ministerstwa do hurtowników jakiś oddźwięk wywołał, bo Magdalena Russyan z zarządu Światłowód Inwestycje zadeklarowała, że choć operator nie brał udział w poprzednich konkursach KPO i FERC, tym razem to poważnie rozważy.
Trzeba stwierdzić, że na konferencji przedstawiciele resortu cyfryzacji zdobyli serca hurtowników, m.in. tym, że bardzo chwali ich dokonania inwestycyjne i sposób, w jakim zmieniają rynek.
Zapewne tego samego urzędnicy resortu będą próbowali za dwa tygodnie na konferencji KIKE, gdzie zjadą operatorzy z sektora MŚP. A ma się tam pojawić sam minister Krzysztof Gawkowski, który nie tylko uświetni imprezę 30-minutowym wystąpieniem, ale i będzie rozmawiać o środkach unijnych na rozwój telekomunikacji. Tak stoi przynajmniej w obecnej agendzie konferencji, ale czy minister dotrze osobiście, to się okaże na dwa tygodnie na miejscu. Wiadomo zawsze się może wydarzyć coś nieoczekiwanego.
Jak więc widać, dialog decydentów ze środowiskiem operatorskim się odbywa (na konferencji operatorów hurtowych było słodko), blisko 2,5 mld zł dotacji na budowę światłowodów jest, warunki konkursowe tak dobre jak nigdy. Tylko czasu na budowę sieci mało.
Piątkowe komentarze TELKO.in mają charakter publicystyki – subiektywnych felietonów, stanowiących wyraz osobistych przekonań i opinii autorów. Różnią się pod tym względem od Artykułów oraz Informacji.