Edukację w trybie zdalnym negatywnie ocenia prawie 60 proc. rodziców, a 70 proc. dzieci zapytanych o preferowany tryb nauki wskazało na formę stacjonarną – wynika z badań konsumenckich przeprowadzonych wśród dzieci i ich rodziców oraz nauczycieli, raport z których przedstawił Urząd Komunikacji Elektronicznej. Regulator przyglądał się, w jaki sposób najmłodsi korzystają z usług telekomunikacyjnych oraz jak wyglądała w ubiegłym roku zdalna nauka.
Do takiej nauki zdecydowana większość uczniów wykorzystuje komputer lub laptop dostępny w gospodarstwie domowym. Tylko 4 proc. korzysta ze sprzętu użyczonego przez szkołę albo gminę. Najpopularniejszą formą lekcji on-line są wideorozmowy z wykorzystaniem internetowej platformy komunikacyjnej, którą najczęściej jest Microsoft Teams.
Choć sposób prowadzenia lekcji odpowiada większości uczniów (65 proc.), to wyniki badania potwierdzają, że sam tryb nauki zdalnej jest zdecydowanie bardziej wymagający zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Świadczyć o tym może m.in. fakt, że około połowa badanych spędza więcej czasu na nauce on-line oraz na przygotowaniu do lekcji niż w trybie stacjonarnym. Konieczność większego zaangażowania dotyczy również rodziców – 65 proc. z nich wskazuje, że pomoc dziecku w nauce i przygotowaniu do zajęć w trybie zdalnym wymaga więcej czasu niż w przypadku lekcji stacjonarnych. Problemem jest tez brak kontaktu z kolegami i koleżankami ze szkoły, co zasygnalizowało w badaniu około 3/4 dzieci.
W sumie pawie 70 proc. dzieci zapytanych o preferowany tryb nauki wskazało naukę stacjonarną.
Podobnie zdecydowana większość rodziców preferuje naukę stacjonarną – 80 proc. badanych uważa ją za bardziej efektywny sposób nauczania ich dziecka. Naukę w trybie zdalnym negatywnie ocenia prawie 60 proc. rodziców (pozytywnie oceniają ją częściej rodzice dzieci w wieku 10-12 lat). Naturalnie bowiem z e-nauką najsłabiej radzą sobie dzieci na etapie nauczania wczesnoszkolnego (7-9 lat), które muszą m.in. mierzyć z opanowaniem obsługi narzędzi e-learningowych.
Ponadto badanie obejmuje również sposób korzysta z usług telekomunikacyjnych. Potwierdza, że korzystanie z telefonów komórkowych przez dzieci w wieku szkolnym jest powszechne – posiada je ponad 80 proc, a korzystanie najczęściej rozpoczynają w wieku 7-8 lat. Przeważająca większość korzysta z telefonu typu smartfon. Jeśli chodzi o ofertę, to udziały korzystających z oferty abonamentowej i na kartę są zbliżone. Średnie miesięczne wydatki na korzystanie z telefonii komórkowej przez dzieci wynoszą najczęściej 21-30 zł.
Co piąte dziecko, które posiada telefon komórkowy, miało możliwość wyboru rodzaju aparatu, a w przypadku około co trzeciego – była to decyzja podjęta wspólnie z rodzicami.
Oprócz podstawowych funkcji służących do komunikacji takich, jak dzwonienie i pisanie SMS-ów, dzieci bardzo często wykorzystują telefon do celów rozrywkowych – gry mobilne i przeglądanie internetu wskazało prawie 80 proc. dzieci. Dzieci w wieku 13-15 lat równie często korzystają z aplikacji internetowych oraz portali społecznościowych. Powszechnie wykorzystywanym narzędziem są komunikatory (najpopularniejszym jest Messenger).