Sieć Play zaprezentowała raport „Co zmienił COVID? Play i klienci podczas pandemii” na temat wpływu COVID-19 na zachowania konsumentów usług mobilnych. Szacuje w nim m.in., że zużycie danych komórkowych wzrosło w Polsce o 60 proc. w ciągu roku, w porównaniu do okresu przed pandemią COVID-19.
– Można powiedzieć, że pierwsze 15 miesięcy trwania pandemii COVID-19 było dla operatorów czasem permanentnego tzw. „efektu sylwestra”, czyli jednego dnia w roku, gdy miliony użytkowników sieci w jednym momencie komunikują się ze sobą. Operatorzy z dnia na dzień musieli nie tylko przystosować się do realiów zdalnej pracy we własnych firmach, ale też umożliwić ją milionom polskich przedsiębiorców. Wyzwaniem stało się zapewnienie odpowiedniego zasięgu i przepustowości łączy. Jestem przekonany, że jako branża absolutnie zdaliśmy ten egzamin. To ogromna zasługa tysięcy ludzi pracujących w Play, ale też we wszystkich firmach telekomunikacyjnych – mówi Michał Ziółkowski, chief technical officer i członek zarządu operatora odpowiedzialny za rozwój infrastruktury.
I tak w marcu 2020 r., kiedy ogłoszono pierwszy lockdown, średni czas trwania rozmowy telefonicznej w sieci Play wzrósł z ok. 2 minut i 30 sekund do 3 minut i 30 sekund, co w skali sieci oznacza, że w Play pojawiły się miliony klientów, którzy rozmawiali przez telefon po kilkadziesiąt minut lub dłużej. Co ciekawe, klienci wrócili nawet do pisania SMS-ów, których popularność z roku na rok malała za sprawą rozwoju różnego rodzaju komunikatorów. Zmienił się także rozkład ruchu w sieci - wzrosła ilość danych przesyłanych przed południem, natomiast zmalała w dotychczasowym szczycie, czyli wieczorem.
Przed pandemią to właśnie w weekendy Polacy korzystali z internetu w swoich domach, oglądając filmy i seriale czy przeglądając media społecznościowe. W czasie pandemii wykres wykorzystania sieci w dni robocze zaczął bardzo przypominać ten weekendowy. Play cytuje tu dane instytutu PMR, z których wynika, że większość Polaków przyznała się do częstszego korzystania z oferty medialno-rozrywkowej dostępnej w sieci.
23,4 proc. z nich częściej korzystało z platform wideo (VOD, streaming), a 32 proc. poszukiwało treści darmowych, 29,9 proc. częściej słuchało muzyki online, 42,6 proc. częściej czytało portale i strony WWW prasy, a ok. 25 proc. częściej grało w gry wideo na smartfonie, komputerze lub konsoli – wynika z raportu Play.
Już po pierwszym lockdownie można było zaobserwować, jak zmienił się rytm snu klientów Play. Zużycie transmisji danych wskazuje na to, że budzili się średnio o 30 minut później niż przed pandemią. Jednocześnie, o tyle samo później Polacy kładli się spać. Klienci Play pokazali także, że bardzo poważnie traktują obostrzenia związane z pandemią i stosują się do apeli o pozostanie w domach, zwłaszcza podczas pierwszego lockdownu.
Ta sytuacja sprawiła, że rozbudowa własnej infrastruktury stała się jeszcze ważniejszym priorytetem dla operatora – podkreśla Play. Tym bardziej, że według szacunków UKE, Polska plasuje się na pierwszym miejscu pod kątem zużycia internetu mobilnego na tle wszystkich krajów UE. Według prognoz, do 2025 r. 66 proc. użytkowników tej usługi będzie korzystać z dostępu przez sieć 5G. Nie będzie to możliwe bez szybkiej rozbudowy infrastruktury.
Operator sieci Play podkreśla, że zdaje sobie sprawę ze zmieniających się potrzeb rynku i społeczeństwa, dlatego jeszcze bardziej zintensyfikował rozbudowę sieci 5G. Z końcem lipca br. Play miał uruchomione 2576 nadajników działających w tej technologii, obejmując zasięgiem ponad 700 miejscowości i 35 proc. populacji.
Na razie operator wykorzystuje pasmo 2100 MHz, ale podkreśla, że czeka na przetarg na nowe częstotliwości dla 5G (tzw. pasmo C 3,4-3,8 GHz). Zapewnia, że zarówno finansowo, jak i organizacyjnie Play jest na to przygotowany.