Po niemal trzech godzinach dyskusji radni miejscy z Kraśnika uchylili uchwałę przeciwko 5G i WiFI w szkołach, którą przyjęli w ubiegłym tygodniu. Tym razem wysłuchali głosu ekspertów z Ministerstwa Cyfryzacji, którzy obalili mity i fake newsy. Jednak nie obyło się bez emocji – relacjonowały media.
Sprawa zakazu technologii 5G zgodnie z postulatami z petycji stowarzyszenia „Koalicja Polska Wolna od 5G” przyjęta przez radnych Kraśnika odbiła się szerokiem echem w całej Polsce. Czwartkowa sesja nadzwyczajna w Kraśniku w tej sprawie zwołana została po fali krytyki, jaka spadła na Kraśnik po przyjęciu kontrowersyjnej petycji, wzbudziła więc zainteresowanie nie tylko mediów lokalnych. Jednak zaktywizowała też przeciwników 5G.
– Nie jestem z Kraśnika, ale to też mnie dotyczy, bo moje dzieci będą chodzić w przyszłości do szkoły w Kraśniku – powiedziała Dziennikowi Wschodniemu Anna Rolla z sąsiedniego Urzędowa, która stała ramię w ramię z innymi przeciwnikami sieci 5G.
Przeciwko ich argumentom występowała Agnieszka Krauzowicz, dyrektor departamentu telekomunikacji Ministerstwa Cyfryzacji. – Uchwała została podjęta na podstawie jednostronnego stanowiska przedstawionego przez jedną panią. Nie chcę mówić, że zostaliście wprowadzeni w błąd, ale to jednostronne stanowisko było ubogie w fakty naukowe, medyczne i prawne. W tamtej wypowiedzi padło wiele fake newsów – mówiła Agnieszka Krauzowicz.
– Radni czuli, że nie mają całościowej wiedzy na temat prezentowanego tematu – podkreślała w czwartek Dorota Posyniak, przewodnicząca kraśnickiej rady.
Ostatecznie po blisko trzech godzinach doszło do głosowania. Radni uznali, że poprzednia petycja jest jednak bezzasadna. Za głosowało 13 osób, 5 było przeciw a jeden radny wstrzymał się od głosu.