Planowana najpóźniej na 2020 r. aukcja na częstotliwości dla sieci mobilnej piątej generacji (5G) może się nie odbyć. Decyzję w tej sprawie resort cyfryzacji chce podjąć jeszcze w tym roku – Puls Biznesu rozmawia z ministrem cyfryzacji Markiem Zagórskim.
Ten mówi gazecie, że dziś nie można jeszcze przesądzić ani o trybie, ani o kolejności udostępniania częstotliwości pod sieci 5G. Dodaje, że przede wszystkim resort musi zdecydować o tym, jak w ogóle powinna wyglądać ta sieć.
– Czy ma to być model znany z sieci 4G, czyli kilku operatorów i kilka sieci, czy może raczej jedna sieć zarządzana przez jednego operatora lub konsorcjum operatorów? Na razie rozmawiamy o tym i wewnątrz ministerstwa, i z operatorami telekomunikacyjnymi. Ich opinie na temat modelu sieci 5G są podzielone – mówi minister.
Na pytanie dziennika, kiedy zapadnie rozstrzygnięcie, minister odpowiada, że może to zająć jeszcze kilka miesięcy, ale ma nadzieję – byłoby to według niego idealne rozwiązanie – że nastąpi w listopadzie tego roku. Szef resortu cyfryzacji wskazał, że na razie nie wiadomo, czy w ogóle rozpisana będzie aukcja na częstotliwości 700 MHz, bo być może będą one udostępniane w jakimś innym modelu.
Minister uważa, że Łódź jest najbardziej zaawansowana i najbardziej zainteresowana uruchomieniem pilotażu 5G. Co nie oznacza też, że w pilotażu będzie uczestniczyć tylko jedno miasto czy jeden region.
Więcej w: Sieć 5G to wielka… wizja (dostęp płatny)